Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Książki

Recenzja książki: "Pan Kuleczka"

Recenzja książki: Wojciech Widłak, "Pan Kuleczka"

Pewnego wieczoru pojawił się u nas w domu i nagle czas popłynął innym tempem.

Gdy nadchodzi weekend, wielu zapracowanych rodziców pragnie jak najdoskonalej wykorzystać nadchodzący wolny czas ze swymi dziećmi. Planowanie czasu to zresztą podstawa w XXI wieku, ilość różnorakich umiejętności przydatnych w naszym świecie ciągle wzrasta. Zdarza się jednak, że pomimo znakomitej realizacji dopiętego na ostatni guzik harmonogramu na sobotę i niedzielę, nie mamy poczucia prawdziwego spełnienia. Czegoś nam zabrakło... Mało tego - nawet czujemy się zawiedzeni, bo mimo doskonałego planu i świetnego (według dorosłych) wykonania, dzieci robią wrażenie zmęczonych, a nawet trochę niezadowolonych. Żeby nie popaść w obłęd i jeszcze lepiej, wydajniej i bardziej twórczo zaplanować kolejne wolne - dni można zaprosić do domu Pan Kuleczkę. Zapewne przybędzie on w towarzystwie kaczki Katastrofy, psa Pypcia i muchy Bzyk-Bzyk.

Pewnego wieczoru, gdy pojawili się  u nas w domu, nagle czas popłynął zupełnie innym tempem. Sprawy codzienne i na pozór zwyczajne -  jak gotowanie zupy - w tajemniczy sposób zaczęły budzić szczere zainteresowanie, zmieniły się nawet w jednoczący wszystkich rytuał. To już nie my zarządzaliśmy czasem, to on, leniwie sobie płynąc, niósł nas jak rzeka.

Muszę przyznać, że uznaliśmy to za wspaniałe doświadczenie i postanowiliśmy całkowicie mu się oddać, przynajmniej na czas codziennego czytania kolejnych tomów autorstwa Wojciecha Widłaka. Jego bohaterowie to u nas w domu już stali goście, którzy poszerzyli nam horyzont o nowe lądy, bo - jak to kiedyś powiedział pies Pypeć - „Gość  to ktoś taki, kto przynosi ze sobą kawałek innego świata.” 

Recenzję napisały: Maria Puch (13) i Aleksandra Kozicka-Puch (nieco więcej)       

 

Wojciech Widłak, Pan Kuleczka. Dom Wyd. Media Rodzina Poznań  2008           

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną