Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Książki

Cztery nogi są u stołka...

Recenzja książki: Stanisław Milewski, "Ciemne sprawy dawnych warszawiaków"

Materiały promocyjne
... tu można zalać gardziołka (na podstawie kronik kryminalnych).

Takim dwuwierszem reklamowały się warszawskie szynki. Można też było przeczytać na drzwiach podłej knajpy na Solcu zachęcający niedopitych gości utwór:

Powracając z Saskiej Kępy,
Wstąp tu do nas, gościu piękny,
Znajdziesz tutaj trunki tanie,
Tylko trzeba płacić za nie
.

A wypad do takich lokali, które - nawiasem mówiąc - cieszyły się niebywałym powodzeniem, łączył się z poważnym niebezpieczeństwem. Tuneliki, bo tak nazywano zakłady sprzedające piwo i gorzałkę, były zawsze zatłoczone. Pili tam na ogół i majstrowie, i terminatorzy, i czeladnicy wszystkich okolicznych warsztatów i fabryczek. Nie brakowało także kantorzystów, wszelkiej maści artystów i młodych mężczyzn z tzw. dobrych rodzin, którzy szukali ekscytujących miejsc do emocjonującej zabawy.

Największym powodzeniem cieszył się szynk przy ulicy Chmielnej, w pobliżu dworca Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej. W jednej z gazet reporter, który zapewne niejeden wieczór spędził w tym przybytku, napisał, że nad ranem, po wyjściu gości, służba wymiatała do koszy stosy włosów i zębów straconych w ciągu nocnej zabawy przez stałych i przypadkowych bywalców. Takich szynków i nieco lepszych lokali było w Warszawie w 1845 roku ponad 1000. I w każdym działy się rzeczy godne uwiecznienia przez wścibskiego dziennikarza.

Dziś zaś Stanisław Milewski, dziennikarz, prawnik, redaktor „Gazety Prawniczej”, sięga z upodobaniem do dziewiętnastowiecznych warszawskich gazet, by na podstawie kronik kryminalnych, ale także felietonów wybitnych autorów jak Prus, opisywać tamtą zapomnianą, a jakże przez to ciekawą epokę.

Najnowsza książka Milewskiego „Ciemne sprawy dawnych warszawiaków” to fascynująca lektura. Jest ona zarówno lustrem codzienności, jak i zapisem obyczajów, portretem społeczności wielkiego (jak na ówczesne lata i warunki) miasta, wreszcie - historią zbrodni.

Jest to książka nie tylko dla varsavianistów. Lektura atrakcyjna i pouczająca.

Stanisław Milewski, Ciemne sprawy dawnych warszawiaków, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 2009, s. 392

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Przelewy już zatrzymane, prokuratorzy są na tropie. Jak odzyskać pieniądze wyprowadzone przez prawicę?

Maszyna ruszyła. Każdy dzień przynosi nowe doniesienia o skali nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, ale właśnie ruszyły realne rozliczenia, w finale pozwalające odebrać nienależnie pobrane publiczne pieniądze. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar powołał zespół prokuratorów do zbadania wydatków Funduszu Sprawiedliwości.

Violetta Krasnowska
06.02.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną