Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Książki

Szemrana Barcelona

Recenzja książki: Eduardo Mendoza, "Miasto cudów"

materiały prasowe
Mnóstwo niesamowitych miejskich legend, szemranych interesów i typów spod ciemnej gwiazdy

Nowa powieść hiszpańska zdobyła sobie w ostatnich latach rzeszę fanów. Świadczą o tym ogromne sukcesy – także w Polsce – kolejnych książek Artura Péreza-Reverte, Ildefonsa Falconesa, Carlosa Ruiza-Zafóna czy Eduardo Mendozy. Wszystkich czterech łączy to, że ich dzieła wpisują się w nurt literatury popularnej. Trzej ostatni pochodzą z Barcelony i swoją twórczością składają hołd temu miastu.

Podobnie jest z ukazującą się właśnie powieścią Mendozy „Miasto cudów”, która przenosi nas do Barcelony z przełomu wieku XIX i XX. Tym razem hiszpański pisarz w urzekający, nieco melancholijny sposób opowiada uniwersalny mit kapitalizmu: od pucybuta do milionera. Onufry Bouvila przybywa do wielkiego miasta w wieku 13 lat. W głowie ma tylko jedną myśl: pragnie stać się bogaty, by zapomnieć o ojcu nieudaczniku i własnym dzieciństwie. Zaczyna od rozdawania anarchistycznych ulotek, później sprzedaje miksturę na porost włosów, nawiązuje kontakty ze światem przestępczym, handluje nieruchomościami, a w końcu zostaje pionierem kina i najbogatszym Hiszpanem. Spryt, brak skrupułów i doskonała pamięć zapewniają mu sukces.

Jak zawsze w powieściach Mendozy i tutaj nie brak niesamowitych miejskich legend, szemranych interesów, typów spod ciemnej gwiazdy, a przede wszystkim tego, co decyduje o sukcesie hiszpańskiego pisarza: groteski i czarnego humoru. Historia i prawdziwe postaci, jak Rasputin, Gaudi czy dyktator Primo de Rivera, stanowią tylko tło dla literackiej fikcji. Nie jest to najważniejsza książka Mendozy. To po prostu kolejna jego powieść sensacyjno-przygodowa: kawał dobrej literatury popularnej.

Eduardo Mendoza, Miasto cudów, przeł. Anna Sawicka, Wydawnictwo Znak, Kraków 2010, s. 464

 

Polityka 14.2010 (2750) z dnia 03.04.2010; Kultura; s. 64
Oryginalny tytuł tekstu: "Szemrana Barcelona"
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną