Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Książki

Łańcuch pamięci

Recenzja książki: Henryk Grynberg, "Pamiętnik"

materiały prasowe
Książka niby jest pamiętnikiem. Ale jest to dziwny pamiętnik (przynajmniej formalnie rzecz klasyfikując), bo mieści w sobie wiele form i gatunków.

Pierwszy wpis jest datowany na dzień 15 marca 1954 r., ostatni na 4 lipca 2010 r., dzieli je zatem ponad 56 lat. Od matury aż po 74 urodziny, gdy Henryk Grynberg notuje: „Kiedyś się krępowałem, ale teraz jestem coraz dumniejszy ze swoich lat. Jak i z tego, że jestem Żydem”. I chyba też z tego, że jest polskim pisarzem, że polszczyzna jest jego macierzystym językiem, że tym językiem myśli i czuje, choć żyje poza Polską już od 1967 r. W każdym razie „Pamiętnik” jest tego – rozpisanym na tysiące dowodów – świadectwem.

To nieustanna rozmowa z polską literaturą, często krytyczna, by nie powiedzieć, kłótliwa. Zwłaszcza wówczas, gdy ta dotyka miejsc i przeżyć, które naznaczyły los Henryka Grynberga i jego rodziny, tragicznie doświadczonej przez Holocaust oraz polskich „sąsiadów”. Uporczywy powrót do polemik czy wręcz złośliwości trochę budzi zdziwienie (no bo już zadręczanie Michała Głowińskiego naprawdę wydaje się ponad miarę). I trochę szacunek. Bo jednak nie tylko mamy tu do czynienia z zapisem egotyzmu pisarskiego, ale z prawdziwą nieustępliwością pisarza, który padnie, ale nie odpuści.

Książka niby jest pamiętnikiem. Ale jest to dziwny pamiętnik (przynajmniej formalnie rzecz klasyfikując), bo mieści w sobie wiele form i gatunków. Są więc i klasyczne zapiski diariuszowe, i listy, artykuły, relacje, ułożone według kalendarza, od najstarszych do najmłodszych, taki łańcuch pamięci. Jak to w takim zbiorze bywa, znaleźć tu można wiele rzeczy nierównej wagi: obok spraw ważnych, niemalże fundamentalnych, różnorodne dygresje, sprawy drobne, nieoczekiwane, czasami bardzo osobiste. Występują postaci z imienia i nazwiska, ale są też inicjały, jest więc się czym bawić, rozwiązując rebusy.

Henryk Grynberg, Pamiętnik, Świat Książki, Warszawa 2011, s. 848

Polityka 37.2011 (2824) z dnia 07.09.2011; Afisz. Premiery; s. 74
Oryginalny tytuł tekstu: "Łańcuch pamięci"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Przelewy już zatrzymane, prokuratorzy są na tropie. Jak odzyskać pieniądze wyprowadzone przez prawicę?

Maszyna ruszyła. Każdy dzień przynosi nowe doniesienia o skali nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, ale właśnie ruszyły realne rozliczenia, w finale pozwalające odebrać nienależnie pobrane publiczne pieniądze. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar powołał zespół prokuratorów do zbadania wydatków Funduszu Sprawiedliwości.

Violetta Krasnowska
06.02.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną