Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Książki

Mitologia Drugiej Rzeczypospolitej

Recenzja książki: Andrzej Garlicki, "Siedem mitów Drugiej Rzeczypospolitej"

materiały prasowe
Zbiór szkiców o siedmiu mitach Drugiej Rzeczypospolitej, wybranych bardzo autorsko.

Zmarły niedawno Andrzej Garlicki, nasz redakcyjny kolega, był wybitnym historykiem, m.in. autorem znanej biografii Józefa Piłsudskiego, wielu innych książek, także podręczników historii. A zwłaszcza lubił pisać o dziejach Polski lat 1918–39, co potwierdził w wydanej już po śmierci książce. Jest to zbiór szkiców o siedmiu mitach Drugiej Rzeczypospolitej, wybranych bardzo autorsko. Garlicki po kolei dyskutuje z rozmaitymi uproszczeniami (choć może nie wszystkie stały się mitotwórcze z równą siłą). Z tezą, że w pierwszych latach budowania niepodległości i walki o granice doszło do zawieszenia wojny między najważniejszymi polskimi obozami politycznymi. Z poglądem, że Polska w 1939 r. stała się ofiarą zmieloną przez wielkie młyny historii – tu pokazuje, że potrafiła znaleźć się i po drugiej stronie, a jej skomplikowane relacje z Czechosłowacją, zakończone aneksją Zaolzia w 1938 r. w „równoczesnym działaniu z Hitlerem”, uważa za „chyba najpoważniejszy błąd polskiej polityki zagranicznej”. W trzecim szkicu Garlicki zajął się prometeizmem, czyli koncepcją polityki wschodniej Piłsudskiego, jej ideą stawiającą sobie za cel oddzielenie Polski od Rosji łańcuchem państw narodowych i następnie jej realizacją, zakończoną faktycznym fiaskiem tej polityki. Potem pisze o micie jedności państwa i Kościoła w okresie międzywojennym oraz o zabójstwach politycznych, oczywiście o śmierci prezydenta Narutowicza, ale także o zamordowaniu w 1923 r. metropolity Jerzego, głowy Kościoła prawosławnego w Polsce, w 1927 r. generała Zagórskiego, w 1934 r. ministra spraw wewnętrznych Bronisława Pierackiego i jeszcze kilku innych dramatycznych zdarzeniach i tragicznych postaciach.

W przedostatnim szkicu nawiązuje niejako do pierwszego i dyskutuje z mitem, jakoby w Drugiej Rzeczypospolitej ideowe podziały były trwałe, pokazuje, że często i owszem, ale nie brak przykładów na zbliżanie się polityczne tradycyjnych antagonistów („flirt OZN z ONR był tego potwierdzeniem”), a także na ewolucję wielu poglądów pod ciśnieniem zmieniającej się rzeczywistości. Ale też jak gdyby dyskutuje sam ze sobą, gdy w ostatnim tekście przedstawia brak jedności politycznej elit Polski wobec narastającego zagrożenia ze strony dwóch potężnych i wrogich sąsiadów ze wschodu i zachodu. Bo naturą mitów jest przecież, że mogą one współwystępować ze sobą, znakomicie sobie zresztą zaprzeczając.

Zapewne dość łatwo można ułożyć listę następnych siedmiu mitów Drugiej Rzeczypospolitej, zaczynając od najbardziej prostego, że było wspaniale i że dzisiejsza Polska nijak nie może się przyrównywać do tamtej, ani dzisiejsi politycy nie mogą nawet marzyć, by stanąć obok Piłsudskiego, Dmowskiego czy Witosa. Zapewne też można dyskutować z książką Garlickiego, czy aby wszystkie wybrane do analizy mity były i są rzeczywiście żywe. To na pewno warto i trzeba robić, ale przecież najważniejsze, że książka jest dobrym przeglądem najważniejszych problemów II RP, świetnym uzupełnieniem lektur podręcznikowych, w których wszystko jest ułożone wedle schematów, związki przyczynowo-skutkowe są logiczne, a sens historii jawi się jako nieodparty. Andrzej Garlicki pokazuje, że dopiero po wielu latach jesteśmy w stanie ten sens wyłowić z morza chaosu, że historia, która się dzieje i w której, powiedzmy, uczestniczymy, jest pełna pozornego bałaganu, zdawałoby się niezrozumiałych zachowań i działań, emocji ludzi, a także właśnie mitów.

 

Andrzej Garlicki, Siedem mitów Drugiej Rzeczypospolitej, Czytelnik, Warszawa 2013, s. 256

Książka do kupienia w sklepie internetowym Polityki.

Polityka 34.2013 (2921) z dnia 20.08.2013; Afisz. Premiery; s. 66
Oryginalny tytuł tekstu: "Mitologia Drugiej Rzeczypospolitej"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną