Paweł Jaszczuk jako pierwszy rodzimy autor kryminałów retro wybrał przedwojenny Lwów na miejsce akcji serii kryminalnej. Olsztyński autor otworzył cykl powieści o dziennikarzu śledczym lwowskiego „Kuriera” Jakubie Sternie w 2005 r. książką „Foresta Umbra”, która od razu została doceniona i uhonorowana prestiżową Nagrodą Wielkiego Kalibru. „Akuszer śmierci” jest już czwartą odsłoną serii. Wiosną 1939 r. we Lwowie jest wyjątkowo niespokojnie. Miastem wstrząsają gwałtowne protesty różnych grup społecznych i narodowościowych, mnożą się incydenty antysemickie. Do tego jeszcze podnosi się fala brutalnych zbrodni. Ktoś morduje noworodki, których ciała owija drewnianymi różańcami. Oczywiście w samym środku tych wszystkich wydarzeń jest Stern, który do spółki ze swoją współpracowniczką Wilgą stara się rozwiązać zagadki zbrodni. Powieść „Akuszer śmierci” jest zarazem gorsza i lepsza od wcześniejszych z serii. Intryga jest nazbyt rozbudowana i powikłana. Z kilku pobocznych wątków można by bez uszczerbku zrezygnować. Poza tym zbyt szybko znana staje się tożsamość mordercy, przez co napięcie w końcówce, zamiast rosnąć, maleje. Za to wyborny jest obraz Lwowa.
Paweł Jaszczuk, Akuszer śmierci, Wydawnictwo Prószyński i S-ka, Warszawa 2013, s. 304
Książka do kupienia w sklepie internetowym Polityki.