Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Książki

The best of Rylski

Recenzja książki: Eustachy Rylski, „Szara lotka”

materiały prasowe
Czytając dziewięć starych i nowych opowiadań, widzimy, iż pisarz nie zmienia swego stylu, może jedynie go udoskonala.

Czytelnika znającego bliżej twórczość Eustachego Rylskiego, jednego z najciekawszych polskich współczesnych pisarzy, już przy lekturze spisu treści tomu „Szara lotka” czeka pewne rozczarowanie. W zbiorze znalazły się bowiem głównie opowiadania wcześniej publikowane, w tym tak znane jak „Wyspa” czy „Dziewczynka z hotelu Excelsior”, która doczekała się nawet ekranizacji (reżyserem był Antoni Krauze). Jak wynika z odautorskich not, w tym roku powstały jedynie trzy opowiadania, dodajmy, nie najciekawsze w zestawieniu.

Jak zatem potraktować „Szarą lotkę”? Może po prostu jako „powtórkę z Rylskiego”, swoiste best of autora, osiągającego artystyczne spełnienie właśnie w krótkich formach literackich. Skojarzenia z Jarosławem Iwaszkiewiczem, nieraz pojawiające się w recenzjach, to dla Rylskiego wielki komplement, ale uczciwie na niego zasłużył. W zbiorze znajdziemy antologię podstawowych tematów podejmowanych przez pisarza, a więc przemijanie, człowiek wobec historii i drugiego człowieka, nieprzewidywalność losów. Nieprzypadkowo tytułowe opowiadanie zaczyna się od zdania: „Nic wbrew pozorom, o których wspomnimy później, nie zapowiadało nagłego końca tej rodziny, więc nastąpił, bo rzeczy na tym świecie mają to do siebie, że następują bez przyczyny”. Nie ma znaczenia, w jakich czasach toczy się akcja, czy bohaterem jest potomek rycerskiego rodu w legendzie przemieniony w żurawia czy fryzjerka z Wągrowca.

Czytając dziewięć starych i nowych opowiadań, widzimy, iż pisarz nie zmienia swego stylu, może jedynie go udoskonala. Jest dzisiaj jeszcze bardziej precyzyjny (pełne zmysłowych szczegółów opisy postaci) oraz bardziej ironiczny. Jak powiedział kiedyś w wywiadzie: „Co do siebie, mam stuprocentową pewność, że swoją twórczością nie rozsupłam tajemnicy istnienia. Od czasu do czasu jednak próbuję”.

 

Eustachy Rylski, Szara lotka, Wydawnictwo Wielka Litera, Warszawa 2014, s. 384

Książka do kupienia w sklepie internetowym Polityki.

Polityka 42.2014 (2980) z dnia 14.10.2014; Afisz. Premiery; s. 70
Oryginalny tytuł tekstu: "The best of Rylski"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Historia

Dlaczego tak późno? Marian Turski w 80. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim

Powstanie w warszawskim getcie wybuchło dopiero wtedy, kiedy większość blisko półmilionowego żydowskiego miasta już nie żyła, została zgładzona.

Marian Turski
19.04.2023
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną