Obiecujący prozatorski debiut jednego z najbardziej obiecujących polskich poetów.
Polak w Nowym Jorku to już jest temat na opowiadanie, na dowód czego można by przytoczyć parę tytułów utworów Janusza Głowackiego czy Edwarda Redlińskiego. Głównym bohaterem krótkiej powieści Tadeusza Dąbrowskiego nie jest jednak rodak w poszukiwaniu Dolorado, lecz poeta na gościnnych występach. Spotyka się w klubach z miejscową publicznością, dostaje honoraria, ale nie zamierza chować dolarów do walizki, owszem, wydaje wszystko w czasie nocnych wędrówek po mieście z dziewczyną spotkaną przypadkowo na stacji metra. Nieznajoma przyjechała z Kanady, jest bardzo ambitną architektką, która jednak nie słyszała o szklanych domach Żeromskiego.
Tadeusz Dąbrowski, Bezbronna kreska, Wyd. Biuro Literackie, s. 130
Polityka
40.2016
(3079) z dnia 27.09.2016;
Afisz. Premiery;
s. 78
Oryginalny tytuł tekstu: "Dwie kolacje w Nowym Jorku"