Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Książki

Legalna krzywda

Recenzja książki: Dariusz Gzyra, „Dziękuję za świńskie oczy. Jak krzywdzimy zwierzęta”

Okładka książki „Dziękuję za świńskie oczy. Jak krzywdzimy zwierzęta” Okładka książki „Dziękuję za świńskie oczy. Jak krzywdzimy zwierzęta” Wydawnictwo Krytyki Politycznej / mat. pr.
Smutny to zbiór, ale i zapowiadający lepszą przyszłość.

„Większość przemocy, jakiej doświadczają zwierzęta z rąk ludzi, to działania objęte planem, a więc przewidywalne i metodyczne, standardowe i bez afektu. No i legalne” – pisze Dariusz Gzyra w jednym z rozdziałów swojej książki. W innym miejscu dodaje: „Fakt, że dostępność parmezanu wiąże się z krzywdą zwierząt, sprawia, że do czasu wymyślenia bezofiarnej technologii jego produkcji powinniśmy z niego zrezygnować. Naprawdę nie musimy mieć wszystkiego i być wszędzie”. Ale „Dziękuję za świńskie oczy” nie jest książką tylko o weganizmie, choć siłą rzeczy jest też o nim. Na przykładzie niedotlenionych mopsów, gołębi bez prawa do własnego miasta, koni ciągnących wyładowane ludźmi wozy na Morskie Oko („zwierzę nie rodzi się po to, aby dźwigać na sobie inne zwierzę” – pisał Gombrowicz) i „mlecznych” krów zapładnianych, by ludzie mogli pić kawę z krowim mlekiem, Gzyra obnaża totalność przemocy wobec zwierząt. Ich krzywda jest systemowo konserwowana m.in. przez podtrzymywane przez przemysł mięsny i mleczarski przesądy mówiące np. o niepełnowartościowym białku roślinnym. Bez powszechnego języka szowinizmu gatunkowego przemoc ta nie byłaby na taką skalę możliwa.

Smutny to zbiór, ale i zapowiadający lepszą przyszłość. Bo obok wnikliwej diagnozy dzisiaj Gzyra zaraża małym aktywizmem spod znaku jednostkowych wyborów. To od nich zacznie się rewolucja. „Dziękuję za świńskie oczy” – napisało jedno z dzieci po wizycie w rzeźni, dziękując za upominek ze szkolnej wycieczki. Dariusz Gzyra dziękuje za oczy patrzące i wolne, bo dzięki nim w końcu będziemy mogli żyć w świecie lepszym dla zwierząt. Tych ludzkich i pozaludzkich.

Dariusz Gzyra, Dziękuję za świńskie oczy. Jak krzywdzimy zwierzęta, Wydawnictwo Krytyki Politycznej, Warszawa 2018, s. 432

Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama