Książki

Człowiek z celuloidu

Recenzja książki: „3174 filmy mojego życia. Juliusz Machulski w rozmowie z Krzysztofem Vargą”

materiały prasowe
Sporym zaskoczeniem jest otwarta formuła tego wywiadu rzeki. Oparta na zderzeniu pokoleniowym, różnicy doświadczeń, cierpkiej ironii i przepotężnej miłości do kina.

Sporym zaskoczeniem jest otwarta formuła tego wywiadu rzeki. Oparta na zderzeniu pokoleniowym, różnicy doświadczeń, cierpkiej ironii i przepotężnej miłości do kina. Urodzonego pod koniec lat 60. XX w. Vargę nieco bardziej interesuje samo życie, starszego o 13 lat Machulskiego – wyłącznie życie w świetle filmowego reflektora. Z tego spięcia rodzi się pełen rozmachu, dygresji, błyskotliwy dialog, oczywiście poświęcony autorowi „Seksmisji”, lecz jakby z perspektywy dokonanej. Nieoczekiwana zapowiedź Machulskiego, że się wycofuje („Vinci 2” ma być jego pożegnaniem z kinem), wprowadza nutę melancholii, nadaje egzystencjalno-edukacyjny ciężar wspomnieniom. Ten uwalniający punkt wyjścia częściowo uzasadnia też wpisany w książkę radykalizm.

3174 filmy mojego życia. Juliusz Machulski w rozmowie z Krzysztofem Vargą, wyd. Sonia Draga, Katowice 2025, s. 488

Polityka 25.2025 (3519) z dnia 16.06.2025; Afisz. Premiery; s. 80
Oryginalny tytuł tekstu: "Człowiek z celuloidu"
Reklama