To grupa, która miłośnikom rozdawania stylistycznych etykietek może przysporzyć sporo kłopotów. Muzycy P.O.D. pochodzą z leżącej tuż przy granicy z Meksykiem kalifornijskiej miejscowości San Ysidro. Nic więc dziwnego, że w muzyce zespołu usłyszeć można elementy charakterystyczne dla kultury latynoskiej. To jednak byłoby zbyt proste, gdyż P.O.D. do tego samego worka wrzucają również hip-hop, metal, balladę rockową, reggae i co tam jeszcze przyjdzie im do głowy. Ten pozorny bałagan stylistyczny zapewnia ich płytom interesującą i atrakcyjną różnorodność. Dotyczy to także ich najnowszej propozycji, albumu „Murdered Love”. Mieszaninę muzycznych brzmień i nastrojów dopełniają teksty utworów, z których jasno wynika światopogląd członków zespołu, określających się mianem „born-again Christians” (ponownie narodzonych chrześcijan). Nie należy decydować o sympatii (bądź jej braku) dla zespołu po wysłuchaniu jednego utworu, bo tu za każdym rogiem czeka niespodzianka.
P.O.D., Murdered Love, Razor and Tie