Miałby na to wskazywać tytuł – „Tempest” (Burza) – a tak samo nazywała się ostatnia sztuka Szekspira. Spekulacje na ten temat wciąż trwają i nie bez znaczenia jest fakt, że „Tempest” został wydany dokładnie pół wieku po płytowym debiucie Dylana. Niezależnie od tego rzeczone dzieło rzeczywiście wydaje się ważne, bo jego autor dokonuje czegoś na kształt przeglądu swoich rozmaitych muzycznych fascynacji: dużo tu archaicznego bluesa, folku, ballad nawiązujących do bardzo dawnych, jeszcze XIX-wiecznych tradycji.