Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Muzyka

Jedzie dalej

Recenzja płyty: L.U.C&Motion Trio, „Nic się nie stało”

materiały prasowe
Spójna i szczera opowieść, którą przekazuje w tekstach przyćmiła zarówno potężne hiphopowe basy, jak i partie akordeonu.

Osobiste wątki to również wyróżniki „Nic się nie stało”, nowej płyty Łukasza Rostkowskiego, znanego jako L.U.C. Jego ekstrawagancje muzyczne i liryczne śledzę od dawna, ale chyba jeszcze nigdy tak mocno i tak wprost nie przekazywał emocji związanych z własnym życiem. Nieustannym biegiem artysty pędzącego na karuzeli pomysłów, którego zaczyna męczyć własny brak asertywności i który – tu sygnał tego, że jesteśmy w kręgu szeroko rozumianej kultury hiphopowej – „spala się jak joint jarany na dziewięć głów”. Doprowadza go to do opisywanego wyraźnie kryzysu, poza skraj wyczerpania fizycznego, ale w końcu wstaje i „jedzie dalej”. Muzycznie L.U.C robił już rzeczy i bardziej śmiałe, i bardziej interesujące. Ta współpraca z akordeonowym zespołem Motion Trio ma charakter i mocny fundament w postaci fantastycznej otwartości po obu stronach, ale i tak po kilkunastu minutach całą rzecz odbierałem po prostu jako kolejną płytę tego artysty. Spójna i szczera opowieść, którą przekazuje w tekstach – z małą pomocą przyjaciół z różnych stron – przyćmiła zarówno potężne hiphopowe basy, jak i partie akordeonu.

 

L.U.C&Motion Trio, Nic się nie stało, EMI Music Poland

Polityka 19.2013 (2906) z dnia 07.05.2013; Afisz. Premiery; s. 67
Oryginalny tytuł tekstu: "Jedzie dalej"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
O Polityce

Dzieje polskiej wsi. Zamów już dziś najnowszy Pomocnik Historyczny „Polityki”

Już 24 kwietnia trafi do sprzedaży najnowszy Pomocnik Historyczny „Dzieje polskiej wsi”.

Redakcja
16.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną