Muzyka

Dla Wielkiej Trójki

Recenzja płyty: Apollon Musagète Quartett, „Multitude”

materiały prasowe
Wspaniała wizytówka młodego zespołu.

Płyta pod szyldem firmy Decca, ale przygotowana przez Universal Music Polska; nie należy się jednak obawiać o jej światową dystrybucję – polski kwartet zaczyna być znany w świecie. Wcześniej, w 2010 r., zespół wydał już płytę w monachijskiej OehmsClassics (to właśnie w Monachium muzycy wygrali prestiżowy konkurs ARD), a rok później towarzyszył Tori Amos na jej płycie dla Deutsche Grammophon. Najnowszy – i najlepszy – krążek poświęcony jest wielkim tegorocznym jubilatom: Witoldowi Lutosławskiemu, Krzysztofowi Pendereckiemu i Henrykowi Mikołajowi Góreckiemu. Kolejność utworów jest znakomicie przemyślana: najpierw Kwartet Lutosławskiego (1964) jako klasyka, po nim Penderecki, ale nie któryś z młodzieńczych kwartetów, lecz III Kwartet smyczkowy „Kartki z nienapisanego dziennika” (2008), klasycyzujący, lecz wirujący obsesyjnie wokół paru motywów (jednym z nich jest melodia kołomyjki, którą kompozytor słyszał w dzieciństwie graną przez ojca na skrzypcach). Świetnie się łączy z I Kwartetem „Już się zmierzcha” Góreckiego (1988), gdzie także jest nawiązanie (zakamuflowane) do innej melodii, o wiele starszej – motetu Wacława z Szamotuł – oraz obsesyjny, taneczny wir. I na koniec niespodzianka: krótka kompozycja własna (ponoć kolektywna) zespołu „Multitude – Hommage à Lutosławski”, w której muzycy nawiązują do dzieła Lutosławskiego, ale można też znaleźć pokrewieństwo z pozostałymi utworami na płycie. Wspaniała wizytówka młodego zespołu.

 

Apollon Musagète Quartett, Multitude, Decca 2013

Polityka 27.2013 (2914) z dnia 02.07.2013; Afisz. Premiery; s. 67
Oryginalny tytuł tekstu: "Dla Wielkiej Trójki"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Dyrektorka odebrała sobie życie. Jeśli władza nic nie zrobi, te tragedie będą się powtarzać

Dyrektorka prestiżowego częstochowskiego liceum popełniła samobójstwo. Nauczycielka z tej samej szkoły próbowała się zabić rok wcześniej, od miesięcy wybuchały awantury i konflikty. Na oczach uczniów i z ich udziałem. Te wydarzenia są skrajną wersją tego, jak wyglądają relacje w tysiącach polskich szkół.

Joanna Cieśla
07.02.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną