Dostajemy zestaw utworów poza filmowym kontekstem, wzbogacony dodatkowo o cztery tematy z młodszego o pięć lat „Człowieka z żelaza”.
Jak to się stało, że ścieżkę dźwiękową z „Człowieka z marmuru” Andrzeja Wajdy (1976 r.) po latach musieli nam wydać w Wielkiej Brytanii? Po prostu imiennika reżysera Andrzeja Korzyńskiego rodzima historia kina potraktowała z nieco mniejszą rewerencją. Może dlatego, że pod wielkie opowieści o Polsce podłożył tętniącą mocnym rytmicznym pulsem muzykę o charakterze bardzo globalnym, korespondującą z tym, jak się do filmu pisało na świecie. (...)
Andrzej Korzyński, Man of Marble, Finders Keepers
Polityka
17.2014
(2955) z dnia 21.04.2014;
Afisz. Premiery;
s. 97
Oryginalny tytuł tekstu: "Człowiek z winylu"