Muzyczna scena w Las Vegas kojarzy się przede wszystkim z lukratywnymi kontraktami mainstreamowych gwiazd bawiących publiczność w słynnych kasynach. Mocniejsze gitarowe granie pozostaje tam w cieniu popowego blichtru i chyba dotąd jedynie grupa The Killers zdołała umieścić Las Vegas na amerykańskiej rockowej mapie. Od kilku lat podobną próbę podejmuje z pewnymi sukcesami tamtejszy zespół Adelitas Way. Kilka tygodni temu grupa wydała swoją czwartą już płytę, „Getaway”. Muzycy nie mają żadnych nowatorskich zapędów, a wokalista Rick DeJesus wraz kolegami powtarza na kilka sposobów znane schematy rockowe. Nie znaczy to jednak, że płyta jest nudna. Muzyka Adelitas Way to nieco oswojony metal, a w piosenkach bez trudu można odnaleźć melodię. Wszystko porządnie zagrane i zaśpiewane i, zakładając przychylność stacji radiowych, z szansą na nie tylko niszowy, ale i komercyjny sukces.
Adelitas Way, Getaway, Fuel
Ocena: 3,5/6