Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Muzyka

Metal z Las Vegas

Recenzja płyty: Five Finger Death Punch, „And Justice for None”

materiały prasowe
Głównymi atutami metalowców z Las Vegas są utwory bombardujące słuchacza dźwiękami dalekimi od kojących.

Dla nieprzygotowanego słuchacza pierwsze spotkanie z płytą „And Justice for None” zespołu Five Finger Death Punch może być trudnym do wytrzymania ciosem w splot słoneczny. Już na początku atakuje nas agresywna piosenka „Fake”, w której na pierwszy plan wysuwają się wulgaryzmy tekstu, będące zresztą nieuniknioną częścią obowiązującego sztafażu thrash metalu i pokrewnych podgatunków. Kiedy już trochę oswoimy się ze słowną i muzyczną agresją propozycji FFDP, odkryjemy w niej nie tylko muzykę, ale też melodię i, o dziwo, nastrój, jak choćby w bardzo dobrym utworze „Blue on Black” czy zaskakującym spokojem i brzmieniem akustycznej gitary „I Refuse”. Nie zmienia to faktu, że głównymi atutami metalowców z Las Vegas są utwory bombardujące słuchacza dźwiękami dalekimi od kojących. Słuchanie „And Justice for None” to satysfakcja dla odbiorców nieco już zaprawionych w metalowych bojach.

Five Finger Death Punch, And Justice for None, Prospect Park

Polityka 25.2018 (3165) z dnia 19.06.2018; Afisz. Premiery; s. 81
Oryginalny tytuł tekstu: "Metal z Las Vegas"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną