Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Muzyka

Szlachetność rocka

Recenzja płyty: Dave Matthews Band, „Come Tomorrow”

materiały prasowe
Swoim fanom Dave Matthews kazał czekać aż sześć lat na kolejny album z premierowym materiałem.

Swoim fanom Dave Matthews kazał czekać aż sześć lat na kolejny album z premierowym materiałem. W ciągu tych lat światowe listy przebojów opanowane zostały przez gwiazdy i gwiazdeczki współczesnej odmiany R&B, popu czy hip-hopu, spychając rockowe granie na margines. I jak tu się połapać, o co chodzi na takiej płycie, jak „Come Tomorrow”? Nie ma umizgiwania się do odbiorców o najprostszych gustach, muzyka jakaś taka nierówna, bo jest i rockowo, i balladowo, i chwilami kołysząco, ale bez równo walących sztucznych bębnów z komputera. Inne instrumenty też jakoś tak dziwnie niesyntetyczne. Słychać jam-bandowe zapędy zespołu, ale bez wdawania się w wielominutowe dywagacje muzyczne. 

Dave Matthews Band, Come Tomorrow, RCA

Polityka 29.2018 (3169) z dnia 17.07.2018; Afisz. Premiery; s. 67
Oryginalny tytuł tekstu: "Szlachetność rocka"
Reklama