Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Muzyka

Funk na opak

Recenzja płyty: Henryk Debich, Orkiestra PRiTV w Łodzi „String Beat”

materiały prasowe

Kolejna z ważnych płyt nagrywanych przez polskie orkiestry rozrywkowe z lat 70. doczekała się winylowej reedycji. A wagę tego materiału, wydanego oryginalnie w 1975 r., niech potwierdzi fakt, że wcześniej ten zestaw światowych szlagierów (The Beatles, Isaaca Hayesa, Herbiego Hancocka) granych przez Orkiestrę PRiTV w Łodzi i oryginalnych kompozycji jej muzyków wydali u siebie Niemcy. Na fali zainteresowania funkiem zza żelaznej kurtyny. Gdyby hip-hop kształtował się nie w USA, tylko w Polsce, rytmiczny groove otwierającego album „Na opak” – kompozycja Jacka Delonga i Zbigniewa Karwackiego – stałby się pewnie jednym z klasycznych hiphopowych sampli. W rzeczywistości – owszem, został ponownie wykorzystany, ale dopiero w XXI w. przez duet Skalpel. Część z pozostałych utworów napisanych przez członków łódzkiej orkiestry nie ma już takiego potencjału, ale wieńczący całość „Bądź wieczorem w dyskotece” to jeden z największych klasyków orkiestrowego funku w Polsce. W utworze „Oscypka” (znów utwór Karwackiego, saksofonisty i chyba najbardziej kreatywnego kompozytora zespołu) ciekawie przetwarzane są z kolei ludowe wpływy, a zespół wyróżnia bardzo dobra, mocna gra sekcji rytmicznej. Światowe przeboje – „Ob-La-Di Ob-La-Da” czy temat z filmu „Shaft” – nie brzmią wprawdzie lepiej od oryginałów, ale z pewnością inaczej. I to właśnie po latach przyciąga do tej muzyki kolekcjonerów.

Henryk Debich, Orkiestra PRiTV w Łodzi, String Beat, Polskie Nagrania

Polityka 32.2018 (3172) z dnia 07.08.2018; Afisz. Premiery; s. 79
Oryginalny tytuł tekstu: "Funk na opak"
Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Przelewy już zatrzymane, prokuratorzy są na tropie. Jak odzyskać pieniądze wyprowadzone przez prawicę?

Maszyna ruszyła. Każdy dzień przynosi nowe doniesienia o skali nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, ale właśnie ruszyły realne rozliczenia, w finale pozwalające odebrać nienależnie pobrane publiczne pieniądze. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar powołał zespół prokuratorów do zbadania wydatków Funduszu Sprawiedliwości.

Violetta Krasnowska
06.02.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną