Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Muzyka

Mika śpiewa piosenki

Recenzja płyty: Mika Urbaniak, Closer

Pop nawet dla koneserów

Mika Urbaniak kojarzona była dotychczas z klimatami hiphopowo-jazzowymi i ze współpracą z Andrzejem Smolikiem. Po córce Urszuli Dudziak i Michała Urbaniaka wszyscy spodziewali się, że będzie kontynuować tradycje rodzinne w muzyce improwizowanej. Tymczasem Mika, pod okiem perkusisty Amy Winehouse Troya Millera, nagrała płytę... popową. I bardzo dobrze. Album „Closer” zawiera piosenki bezpretensjonalne, a talent młodej wokalistki i jej doświadczenie z innymi stylami sprawiają, że nawet słodkie melodyjki nabierają wybuchowej energii. Taki pop rzeczywiście niewiele ma wspólnego z rodzimymi produkcjami, czynionymi wedle jednej, nudnej sztancy. Właściwie każda z 11 zamieszczonych tu piosenek może być singlowym przebojem. A głos Mika ma świetny – niby dziewczęcy, ale jednak silny, dynamiczny. Takiego popu słuchać mogą nawet koneserzy i z pewnością nie pożałują.

Mika Urbaniak, Closer, Sony 2009

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną