Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Wystawy

Mediatorzy sztuki

Recenzja wystawy: "Niepojmowalne"

Charly Nijensohn, „Dead Forest Storm”, wideoinstalacja, 2009 r. Charly Nijensohn, „Dead Forest Storm”, wideoinstalacja, 2009 r. Charly Nijensohn / materiały prasowe
Biennale zdecydowanie przekroczyło już granice prezentacji sztuki i stało się bardzo poważnym przedsięwzięciem intelektualnym.

Nie wiedzieć kiedy, z obiecującego, ale jednego z wielu przeglądów współczesnej sztuki stała się poznańska impreza największą tego typu w Polsce i jedną z najokazalszych w tej części Europy. Starannie dobrane grono kuratorów ze świata, blisko stu artystów zaproszonych do wystawy głównej, w tym niemal cała rodzima czołówka, wiele imprez towarzyszących, począwszy od mniejszych ekspozycji, przez wykłady, warsztaty, konferencje naukowe, projekty muzyczne – ten rozmach budzi szacunek. Ale dużo ważniejsze jest to, iż Biennale zdecydowanie przekroczyło już granice prezentacji sztuki i stało się bardzo poważnym przedsięwzięciem intelektualnym, badawczym, mającym ambicje kompleksowego analizowania zadanego sobie tematu. W tym roku hasło brzmi może ogólnie, ale i zdecydowanie intrygująco: „Niepojmowalne”. Tomasz Wendland, czyli człowiek, bez którego trudno sobie wyobrazić Biennale, zagrał tym razem na najważniejszej strunie; bo czyż można sobie wyobrazić jakąkolwiek sztukę bez choćby szczypty niepojmowalnego?

Niepojmowalne, Mediations Biennale 2012, Poznań, różne miejsca, potrwa do 14 października

Polityka 37.2012 (2874) z dnia 12.09.2012; Afisz. Premiery; s. 71
Oryginalny tytuł tekstu: "Mediatorzy sztuki"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Ja My Oni

Jak dotować dorosłe dzieci? Pięć przykazań

Pięć przykazań dla rodziców, którzy chcą i mogą wesprzeć dorosłe dzieci (i dla dzieci, które wsparcie przyjmują).

Anna Dąbrowska
03.02.2015
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną