Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Wystawy

Mniej znaczy więcej

Recenzja wystawy: „Gry. Prace z kolekcji Galerii Starmach”

Władysław Hasior, Cmentarz, 1968 r. Władysław Hasior, Cmentarz, 1968 r. M. Gardulski/Galeria Starmach / materiały prasowe
Sopocka wystawa uświadamia odbiorcy, jak bardzo sprawdza się w prezentowaniu sztuki modernistyczna prawda, że „mniej znaczy więcej”.

W 2009 r., na dwudziestolecie Galerii Starmach, jej właściciele zorganizowali wystawę swych zbiorów w Muzeum Narodowym w Krakowie. Oszałamiającą i zachwycającą skalą oraz jakością. Przez kolejne lata Teresa i Andrzej Starmachowie chętnie wprawdzie wypożyczali to i owo na wystawy w Polsce i na świecie, ale trzeba było poczekać dziesięć lat, by przy okazji kolejnego jubileuszu pokazali większy ich fragment. Tym razem ekspozycja nie rzuca na kolana bogactwem zbiorów, ale wręcz przeciwnie – powściągliwością i wyrafinowanym doborem oraz układem prac. Zdecydowano się na pięć sekcji problemowych, ale łącznie wykorzystano dzieła zaledwie ośmiu twórców. Nacisk zaś położono na napięcia, jakie powstają z zestawienia owych prac. I tak np. „Gry wojenne” to zderzenie monumentalnych rzeźb Magdaleny Abakanowicz z fantastycznym obrazem Jerzego Nowosielskiego „Bitwa o Addis Abebę” i z asamblażem Władysława Hasiora „Cmentarz”. „Sznury, węzły, ból” to z kolei świat fantazji erotycznych w dwóch odsłonach – wczesnych rysunków Jerzego Nowosielskiego i fotografii Japończyka Nobuyoshiego Arakiego. „Czas w nas” fantastycznie konfrontuje „Zegary” Stanisława Dróżdża z „Obrazami liczonymi” Romana Opałki, a „Krzesło, ławka” instalację Tadeusza Kantora z sitodrukiem Andy’ego Warhola „Krzesło elektryczne”. Sopocka wystawa uświadamia odbiorcy, jak bardzo sprawdza się w prezentowaniu sztuki modernistyczna prawda, że „mniej znaczy więcej”. Szczególnie gdy to „mniej” niesie w sobie potężny ciężar jakości.

Gry. Prace z kolekcji Galerii Starmach, Państwowa Galeria Sztuki w Sopocie, do 23 czerwca

Polityka 20.2019 (3210) z dnia 14.05.2019; Afisz. Premiery; s. 77
Oryginalny tytuł tekstu: "Mniej znaczy więcej"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną