Ludzie i style

Do zachuchania jeden krok

Gadżety dziecięce

Kask do nauki chodzenia. Kask do nauki chodzenia. materiały prasowe
Śladem Zachodu Polskę opanowuje szaleństwo gadżetów mających zapewnić bezpieczeństwo dzieciom. Czy to bezpieczna moda?
Lokalizator, który pomoże odnaleźć dziecko w tłumie.materiały prasowe Lokalizator, który pomoże odnaleźć dziecko w tłumie.

Kaski dla dzieci do nauki chodzenia (żeby maluch nie uderzył się w głowę). Blokady do muszli klozetowych (żeby nie wpadł). Antybakteryjne chusteczki do rąk (żeby się czymś nie zaraził). Sterylizatory UV do smoczków (bo bakterie są wszędzie). Nakładki na wózki sklepowe (by dziecko nie siedziało na cudzych bakteriach). Producenci przedmiotów, które mają zabezpieczyć nasze pociechy przed wszelkimi wypadkami i chorobami, prześcigają się w coraz to nowszych wynalazkach. Na stronach sklepów internetowych znaleźć można silikonowe nakolanniki do raczkowania, uchwyty do wchodzenia do wanny i monitory oddechu (jeśli w nocy dziecko przestałoby oddychać, włączy się alarm). W Stanach Zjednoczonych są już nawet dostępne jednorazowe rękawiczki dla dzieci, dzięki którym maluchy nie muszą już dotykać niczego, co brudne. Od Kanady, przez Wielką Brytanię, po Australię specjalistyczne firmy oferują profesjonalne zabezpieczanie mieszkania, aby dziecka nie spotkały w nim żadne nieszczęścia – za kompletny childproofing (dzieciozabezpieczenie) za Atlantykiem trzeba zapłacić od 300 do 1200 dol., a w Wielkiej Brytanii – 350 funtów.

Eksperci ostrzegają jednak, by nie dać się ponieść szaleństwu zabezpieczania dziecięcego świata. Lenore Skenazy, autorka bestselleru „Dzieci wolnego chowu. Jak wychować bezpieczne i samodzielne dzieci (i nie zwariować ze zmartwienia)”, nie owija w bawełnę swojej opinii o antybakteryjnych rękawiczkach dla maluchów: „To zapowiedź przyszłych zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych”.

Faktem jest jednak, że wypadki są najczęstszą przyczyną śmierci dzieci poniżej 18 roku życia. Choć niechlubne pierwsze miejsce zajmują u nas wypadki drogowe (średnio 564 ofiary w wieku 1–6 lat rocznie), a drugie – utonięcia, reszta zagrożeń czyha na najmłodszych w domu.

Polityka 25.2013 (2912) z dnia 18.06.2013; Ludzie i Style; s. 97
Oryginalny tytuł tekstu: "Do zachuchania jeden krok"
Reklama