Ken Ham, 65-letni Australijczyk, mógłby spokojnie posłużyć się parafrazą słynnej wypowiedzi Ryszarda Ochódzkiego, prezesa klubu sportowego Tęcza z filmu „Miś”: „Po co jest ten statek? On odpowiada żywotnym potrzebom części naszego społeczeństwa. To jest statek na skalę naszych możliwości. Co my robimy tym statkiem? My otwieramy oczy niedowiarkom. Patrzcie – mówimy – to nasze, przez nas wykonane i to nie jest nasze ostatnie słowo”.