Ludzie i style

Austria na rowerze

Na zasłanych śniegiem alpejskich stokach kręcą się jeszcze wyciągi, a w doliny zagląda już wiosna. Jesienią liście drzew w dolinach barwią się złotem i czerwienią, a niebo nad górami zasnuwają ciężkie śniegowe chmury. Sezony zimowy i letni zazębiają się w Austrii dowodząc, że Stwórca chciał, byśmy nie gnuśnieli i z nart przesiadali się wprost na rowery.
Pętla na Dunaju w okolicy SchlögenDonau Oberösterreich/Weißenbrunner/mat. pr.Pętla na Dunaju w okolicy Schlögen

Szlaki rowerowe w Austrii tworzą imponującą, zróżnicowaną pod względem trudności, długości i charakteru sieć. Prowadzą przez dzielnice miast, do klasztorów, winnic i nad jeziora, serpentynami górskich dróg, dolinami rzek. Niektóre mają znaczenie lokalne, inne są etapami szlaków transkontynentalnych. Równie dobrze można na nich odbywać rodzinne przejażdżki, jak i bić rekordy deniwelacji, dystansu czy czasu, w jakim się je pokonało. Kultura rowerowa ma długie tradycje i jest tak zaawansowana, że turystyczne szlaki rowerowe poprowadzone są nie tylko ciekawie, ale przede wszystkim z ogromną troską o bezpieczeństwo.

Znakiem kultury rowerowej (Radkultur) jest Radler – „piwo dla rowerzystów”, czyli zmieszany z lemoniadą chmielowy napitek. Receptura pochodzi z siostrzanej Bawarii i powstała na przełomie XIX i XX wieku, kiedy jazda bicyklem zaczęła być popularną rozrywką, a rowerzyści desperacko poszukiwali orzeźwienia. Dziś Radlera pije cała niemieckojęzyczna Europa, a liczne browary rozlewają gotowy już napój. Austriackim obyczajem jest natomiast mieszanie piwa z beczki (vom Fass) z Almdudlerem – ziołową lemoniadą krajowej produkcji.

Radtouren in Österreich

Zamki na trasie rowerowej wzdłuż rzeki MurySteiermark Tourismus, Gerhard Eisenschink/mat. pr.Zamki na trasie rowerowej wzdłuż rzeki Mury

Współczesne turystyczne szlaki rowerowe w Austrii nie są jedynie ciągami oznaczeń. Rozwijane od lat, stanowią tak naprawdę precyzyjnie dopracowaną, komfortową ofertę aktywnego wypoczynku. Są przy nich rozlokowane punkty serwisowe oraz hotele, pensjonaty i restauracje specjalizujące się w obsłudze rowerzystów, wyróżnione logo „Bett & Bike”. Ba, nie trzeba dysponować własnym rowerem, bo bez trudu go wypożyczymy na początku trasy, i równie łatwo zwrócimy – w miejscu docelowym. Do dyspozycji klientów są także rowery z elektrycznym silnikiem, dzięki czemu osoby o słabszej kondycji zażyją bez przeszkód przyjemności jazdy jednośladem. Tak szeroko pojmowane „trasy rowerowe” zrzeszone są pod sztandarem Radtouren in Österreich. Organizacja zajmuje się przede wszystkim promocją i kolportowaniem informacji. Na responsywnych stronach znajdziemy wszelkie informacje, interaktywne mapy i koordynaty GPS. Ponadto, tak jak kupujemy wczasy od dowolnego touroperatora, tak możemy wybrać trasę rowerową, którą zapragniemy przemierzyć – w pakiecie z noclegami, wyżywieniem, transportem i gwarancją dostarczania bagażu do określonej godziny do kolejnych kwater, czynną non-stop infolinią i rowerową assistance. Na życzenie Zrzeszenie rozsyła przewodniki i mapy, niezbędne do planowania rowerowych eskapad, w wersji elektronicznej lub drukowanej.

Każdego roku Radtouren in Österreich skupia uwagę publiczności na kilku wybranych szlakach. W bieżącym roku na flagowej dla Austrii trasie doliną Dunaju – Donauradweg, uważanej za jedną z najpiękniejszych w Alpach trasie nad Murą, pokonywanej przez stulecia przez kupieckie karawany Murradweg oraz na Tauernradweg, wiodącej łagodnie przez Wysokie Taury z biegiem Salzach, Saalach i Innu. Na każdej są piękne krajobrazy, atrakcyjne obiekty zabytkowe, nie brak kulinarnych specjałów. Nad Dunajem można się przerzucać z brzegu na brzeg korzystając z promów, a warianty tras pozwalają zwiedzać miejsca związane z panowaniem Habsburgów albo z podbojem Germanii przez Rzymian. Fakt, że wykupiliśmy wycieczkę rowerową nie oznacza, że bez względu na okoliczności i chęci całe dnie spędzimy na rowerze. Malownicze odcinki Dunaju podziwia się z pokładów statków białej floty, nad Murą są stanowiska do podglądania ptaków, a w Wysokich Taurach warto zapuścić się pieszo w czeluści Liechtensteinklamm, jednego z najsłynniejszych alpejskich wąwozów. Ewentualnym załamaniem pogody też nie trzeba się przejmować, bo czas można wypełnić degustacjami wina czy termalnymi kąpielami.

Więcej informacji o najpiękniejszych trasach rowerowych w Austrii na www.austria.info/lato.

Widok na zamek Hohenwerfen na trasie TauernradwegSalzburgerLand Tourismus, Eduardo Gellner/mat. pr.Widok na zamek Hohenwerfen na trasie Tauernradweg

Po słonecznej stronie Alp

Przyzwyczajeni do narciarskich urlopów, odruchowo stawiamy znak równości między Austrią i Alpami. To prawda, że piętrzące się tam góry wyrastają ponad 3 tysiące metrów, ale kraje związkowe mają zdecydowanie odmienny charakter, zróżnicowany klimat i krajobrazy. Najbardziej bodaj słoneczna jest Karyntia, kraj związkowy rozciągający się na południowym skłonie najwyższych w Austrii gór, Wysokich Taurów, oddzielony od Włoch i Słowenii nurtem Drawy. Z racji położenia w klimacie i kuchni Karyntii odczuwa się śródziemnomorskie wpływy. Krajobrazowo jest to kraina otoczonych górami jezior, w których ze względu na temperaturę wody można się kąpać od wiosny do jesieni. Siłą rzeczy za wizytówkę landu można uznać trasy z akwenami w nazwie. Flagową trasą jest jednak Drauradweg, ma 366 km długości i biegnie wzdłuż Drawy. Ma charakter międzynarodowy, bo zaczyna się we Włoszech w Dobbiaco, a kończy w słoweńskim Mariborze. Jest łatwa, bo nie pokonuje się na niej żadnych wzniesień.

Trasa rowerowa nad DrawąGert Steinthaler/mat. pr.Trasa rowerowa nad Drawą

Przy podzielonej na 5 dziennych etapów 168-kilometrowej trasie Via Carinzia wznosi się średniowieczne opactwo benedyktyńskie św. Pawła, nad jeziorem Klopeiner See ciszę przerywają jedynie pokrzykiwania gniazdujących w szuwarach ptaków, piętrzą się urwiska wapiennych Karawanków, koją nerwy widoki łagodnych wzgórz w dolinie Lavant.

Podróż 95-kilometrową Gailtal-Radweg urozmaica kąpiel w wodach jeziora Pressegger See, a z pętli Glockner-Radweg, na której pokonanie wystarczy zaledwie jeden dzień, podziwia się wysokogórską przyrodę.

Wskazówka: każdy fan kolarstwa powinien wypróbować nowe trasy MTB w Nassfeld i nad jeziorem Weißensee.

Więcej informacji o trasach rowerowych w Karyntii na www.austria.info/lato.

Rowerem Górskim w NassfeldNassfeld/mat. pr.Rowerem Górskim w Nassfeld

Na rowerowy urlop w Austrii można wybrać dogodny termin w okresie od końca kwietnia do końca października. Warto skorzystać z materiałów dostępnych w zrzeszeniu Radtouren in Österreich (mapy, katalogi, opisy tras, informacje) oraz na serwisach regionalnych, takich jak te w Karyntii. Ceny 8-dniowych pakietów zaczynają się od 500 euro od osoby, rosnąc wraz ze standardem kwater.

Więcej informacji na temat rowerowego urlopu w Austrii na stronie www.austria.info/lato.

Materiał powstał przy współpracy z austria.info.

***

Paweł Wroński

Polityka 16.2017 (3107) z dnia 18.04.2017; Prezentacja; s. ${issuePage}
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną