Tłumy na różnych festiwalach górskich potwierdzają rosnące zainteresowanie wspinaczką. Ale nie ma drugiego takiego miejsca jak Lądek-Zdrój. Tam w obecności gwiazd alpinizmu i himalaizmu na nowo przeżywa się najgłośniejsze wydarzenia sezonu.
Wyrastają jak grzyby po deszczu. Zresztą pojawiają się w tym samym czasie. Wysyp zaczyna się z końcem lata od zakopiańskich Spotkań z Filmem Górskim, kulminację osiąga wraz z nadejściem jesieni, ciągnie się jednak dłużej. Aż do zimy. Trwający od kilku lat w Polsce boom górskich festiwali osiągnął w tym roku swoje apogeum.
Światową stolicą ludzi gór stał się Lądek-Zdrój, na co dzień senne uzdrowisko leżące w Kotlinie Kłodzkiej, u podnóży nieprzekraczających w większości nawet tysiąca metrów Gór Złotych.
Polityka
40.2018
(3180) z dnia 02.10.2018;
Na własne oczy;
s. 100
Oryginalny tytuł tekstu: "Czarodziejskie góry"