Ludzie i style

Piotr Żyła mistrzem świata

Piotr Żyła mistrzem świata w Obersdorfie! Piotr Żyła mistrzem świata w Obersdorfie! imago sport / Forum
To był piękny dzień. Najpierw Iga Świątek wygrała tenisowy turniej w Adelajdzie, a kilka godzin później Piotr Żyła został mistrzem świata na skoczni normalnej w Oberstdorfie.

Nie wygrywający seryjnie w tym sezonie Halvor Egner Granerud, nie obrońca tytułu Dawid Kubacki ani Kamil Stoch. W sobotnie popołudnie skocznia należała do 34-letniego Żyły. Dwa świetne skoki (105 i 102,5 m) pokazały, kto rządził w tym konkursie.

Czytaj także: Zwycięska Iga

Nieobliczalny mistrz indywidualny

Po Adamie Małyszu, Kamilu Stochu i Dawidzie Kubackim mamy kolejnego Polaka ze złotem mistrzostw świata. Przed konkursem niewiele na to wskazywało. Przeciwko była historia dotychczasowych startów. Żyła nigdy nie zajął miejsca wyższego niż 19. Nie potrafił jakoś wykorzystać największego swojego atutu, czyli siły wybicia. Po eliminacjach wydawało się, że na niespodziankę raczej nie ma szans.

Czytaj także: Najpierw wielkie nerwy, później wielki Stoch

Ale Piotr Żyła nie przypadkiem ma opinię nieobliczalnego. Ta opinia w ostatnich latach jest już nieco krzywdząca. Poprzedni trener kadry Stefan Horngacher umiał skłonić chłopaka z Wisły do zmiany niektórych nawyków, które nie pozwalały mu wykorzystywać wszystkich naturalnych atutów. Dzięki tej przemianie sięgał po miejsca na podiach w Pucharze Świata i na mistrzostwach świata. W drużynie był nawet mistrzem. I wreszcie w dojrzałym jak na skoczka wieku doczekał się wielkiego indywidualnego zwycięstwa. Jako podopieczny Michala Doležala.

Na Żyłę patrzymy często przez pryzmat jego zachowania poza skocznią. Przede wszystkim przez jego wywiady, które – najoględniej mówiąc – konwencjonalne nie są. Tymczasem to jest (nawet bez sobotniego tytułu) wybitny sportowiec. Może zachowuje się czasami jak duże dziecko, ale gdy siada na belce, trzeba go traktować bardzo poważnie.

Wielki przegrany Halvor Egner Granerud

Polacy się cieszą, Halvor Egner Granerud jest wielkim przegranym. Sam mówi, że interesują go tylko zwycięstwa. Tymczasem słaby pierwszy skok (99 m) pozbawił go szans nie tylko na zwycięstwo, ale nawet na medal. W takich przypadkach mówi się zazwyczaj mało odkrywczo, że taki jest sport. Myślę, że nie cały sport jest taki, ale skoki narciarskie – tak.

Z medali cieszyli się jeszcze Niemiec Karl Geiger i Słoweniec Anze Lanisek. Dawid Kubacki – piąty, a Kamil Stoch tym razem w tle, bo dopiero 22.

Czytaj także: Kamil jest wielki. Trzeci triumf w TCS

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną