Ludzie i style

Czesław Michniewicz trenerem reprezentacji Polski w piłce nożnej

Czesław Michniewicz, nowy trener reprezentacji Polski w piłce nożnej Czesław Michniewicz, nowy trener reprezentacji Polski w piłce nożnej Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl
Kończy się serial (a może tylko pierwszy sezon) pt. „I ty możesz zostać selekcjonerem”. Teraz podstawowe pytanie brzmi: jak Czesław Michniewicz zostanie przyjęty przez swoich nowych podopiecznych? Nie wszyscy byli jego entuzjastami.

Prezes PZPN Cezary Kulesza wreszcie zdecydował. Nowym trenerem futbolowej reprezentacji zostaje Czesław Michniewicz. Poprowadzi drużynę w barażowych meczach eliminacji do mistrzostw świata w Katarze. Kontrakt obowiązuje co najmniej do końca roku. „Naszym celem jest Katar” – mówi selekcjoner.

Teraz Michniewicz, a niektórzy już widzieli Nawałkę

Gdy pod koniec grudnia porzucił pracę Portugalczyk Paulo Sousa, oprócz zasłużonych epitetów, którymi został obsypany, dominowało poczucie niedoczasu. Do meczu z Rosją były wtedy niespełna trzy miesiące. Wydawało się, że jego następca zostanie szybko wyłoniony, żeby mógł się natychmiast zabrać do przygotowań. Niektórzy tak się pospieszyli, że co prawda nieoficjalnie, ale z wielką pewnością ogłaszali, że tym wybrańcem będzie Adam Nawałka. Rzeczywiście przemawiało za tym najwięcej argumentów. Można też powiedzieć, że to rozwiązanie miało najmniej minusów.

Spieszyli się wszyscy, tylko nie Cezary Kulesza. Na decyzję czekaliśmy ponad miesiąc. W tym czasie przewinęła się cała galeria prawdopodobnych typów. Najdłużej mówiło się o ukraińskiej gwieździe – Andrieju Szewczence. Ponoć prezes, wykorzystując znajomość języka rosyjskiego, osobiście negocjował z właśnie zwolnionym z włoskiej Genoi trenerem. W grze był też Jan Urban i jeszcze kilka mniej lub bardziej znanych osób z kraju i zagranicy.

Trudne pytania o telefony do Ryszarda F.

Selekcjonerem został więc Czesław Michniewicz. Jego atutem było to, że nie upierał się przy długoterminowym kontrakcie. Po wylaniu z Legii czekał na propozycje i doczekał się, choć raczej nie na długo. Ma prawie 52 lata, skromną karierę bramkarską za sobą i bogatą trenerską. Bogatą głównie z powodu liczby klubów, przez które był zatrudniany. Na ogół jego praca z reprezentacją do lat 21 była dobrze oceniana.

Wielu jednak wypomina mu także (również na dzisiejszej konferencji zorganizowanej przez PZPN), że swego czasu lubił telefonować do Ryszarda F., czyli sławetnego „Fryzjera”. Naliczono 711 tych połączeń. Prokuratura korupcyjnych zarzutów Michniewiczowi nie postawiła.

Teraz podstawowe pytanie brzmi: jak Czesław Michniewicz zostanie przyjęty przez swoich nowych podopiecznych? Nie wszyscy byli jego entuzjastami. Ma opinię człowieka, który umie osiągać cele krótkookresowe. Teraz tym celem są finały mistrzostw świata w Katarze.

Kończy się serial (a może tylko pierwszy sezon) pt. „I ty możesz zostać selekcjonerem” według scenariusza i w reżyserii Cezarego Kuleszy. Do pewnego momentu trzymał nawet w napięciu, ale kolejne odcinki rozłaziły się w rękach samego producenta. Zakończenie też jest takie sobie. Michniewicz jest wygranym, a najbardziej przegranym Adam Nawałka, który co najmniej dwa razy mógł się poczuć pewniakiem.

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Ja My Oni

Jak dotować dorosłe dzieci? Pięć przykazań

Pięć przykazań dla rodziców, którzy chcą i mogą wesprzeć dorosłe dzieci (i dla dzieci, które wsparcie przyjmują).

Anna Dąbrowska
03.02.2015
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną