Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Nauka

Witamina B12 i choroba Alzheimera

Między brakiem tej pierwszej a ryzykiem wystąpienia tej drugiej istnieje związek.

 

WikipediaAugusta D

O istnieniu tego związku mówi się wśród badaczy choroby Alzheimera już od pewnego czasu.
Kilka badań potwierdziło, że bardzo niski poziom witaminy B12 w organizmie, który jest dość częsty u ludzi starszych, może przyspieszyć  pojawienie się choroby. Teraz potwierdzili to kolejny raz naukowcy z Karolinska Institutet w Sztokholmie.  Siedem lat temu rozpoczęli oni badanie grupy 271 Finów w wieku od 65 do 79 lat, u których nie wystąpiły jeszcze żadne objawy demencji starczej. Przez ten okres u 17 osób z tej grupy choroba rozwinęła się. Rozpoczęto więc dokładne analizy ich krwi pod kątem obecności tak zwanej homocysteiny, aminokwasu którego poziom wzrasta na skutek wielu czynników; a jednym z ważniejszych jest właśnie niedobór witamin, szczególnie witaminy B12. Udowodniono, że każdy mikromolowy wzrost koncentracji homocysteiny, czyli spadek zawartości B12 w organizmie, implikuje aż 16-procentowy wzrost ryzyka zachorowalności na chorobę Alzheimera.  Zależność  ta pozostała niezmienna od takich czynników, jak:  wiek badanych, ich płeć, a także ciśnienie krwi, podatność na używki (alkohol i tytoń), status, wykształcenie, itp. Potrzeba jeszcze dalszych badań, by ustalić jednoznacznie, czy przyjmowanie zwiększonych dawek B12 przez ludzi starszych opóźnia zachorowanie oraz czy u ludzi już chorych poprawia wydolność pamięci. Badania opisuje najnowsze (19.10.2010) wydanie czasopisma Neurology. Na zdjęciu Augusta D. - pierwsza pacjentka dr Alojsa Alzheimera. Zdjęcie pochodzi z początku XX wieku.

Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Przelewy już zatrzymane, prokuratorzy są na tropie. Jak odzyskać pieniądze wyprowadzone przez prawicę?

Maszyna ruszyła. Każdy dzień przynosi nowe doniesienia o skali nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, ale właśnie ruszyły realne rozliczenia, w finale pozwalające odebrać nienależnie pobrane publiczne pieniądze. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar powołał zespół prokuratorów do zbadania wydatków Funduszu Sprawiedliwości.

Violetta Krasnowska
06.02.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną