Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Nauka

Google Cię zdiagnozuje – nowy projekt branżowego giganta

mjmonty / Flickr CC by 2.0
Nanocząsteczki wędrujące po organizmie i błyskawicznie informujące o możliwych zagrożeniach dla zdrowia – brzmi jak pieśń przyszłości. A to tylko kolejny pomysł firmy Google.

Google co jakiś czas poszerza swoją działalność, nic więc dziwnego, że na projekcie Google Glass jednak nie poprzestał (od okularów, które przejmują funkcję smartfonów i reagują na polecenia głosowe, można się nawet uzależnić – w USA odnotowano niedawno pierwszy taki przypadek).

Tym razem Google wkracza do branży medycznej. I to z rozmachem: chce diagnozować choroby na podstawie informacji, które wysyła organizm. „Firma zaczynała od budowania algorytmów, które pozwalały wynajdować specyficzne informacje. Teraz chce zaoferować nieco inny typ poszukiwań: system nanocząsteczek, które – wędrując po ludzkim organizmie – wychwycą wczesne sygnały zapowiadające raka, zawał serca i inne choroby” – tłumaczy Will Oremus.

Za projekt odpowiada zespół Google X – naukowcy i inżynierowie opracowujący nowe technologie. Jak widać, wyobraźni im nie brakuje.

Jak Google miałby się dostać do organizmu? Aplikując pigułkę z nanocząsteczkami, które uwalniałyby się w ciele i przedostawały do krwiobiegu. Niepokojące sygnały przesyłałyby zaś do czujnika umieszczonego na nadgarstku.

Działanie nanocząsteczekGoogle X/materiały prasoweDziałanie nanocząsteczek

Projekt, znajdujący się na razie we wczesnych fazach realizacji (trwają „obiecujące badania”), już budzi kontrowersje. Google zbiera wystarczająco dużo danych na nasz temat – tłumaczą sceptycy. A czy można sobie wyobrazić coś bardziej intymnego niż stan naszego zdrowia? Andrew Conrad odpowiada: „Nie chcemy tego produktu komercjalizować ani spieniężać”. Zapewnia poza tym, że Google pobranych informacji nie będzie przechowywał.

I choć pomysł może się wydawać absurdalny, Google podchodzi do sprawy poważnie – w prace zaangażowanych jest stu reprezentantów różnych dziedzin: astrofizyki, chemii i elektrotechniki. Zapewne nie wszyscy życzą im powodzenia.

Reklama

Czytaj także

null
Ja My Oni

Jak dotować dorosłe dzieci? Pięć przykazań

Pięć przykazań dla rodziców, którzy chcą i mogą wesprzeć dorosłe dzieci (i dla dzieci, które wsparcie przyjmują).

Anna Dąbrowska
03.02.2015
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną