Akumulator Powerwall, statyw 190 GO!, słuchawki Philips Fidelio L2
Techno echo. Przegląd nowości technicznych
Prąd z szafki
Elon Musk, założyciel m.in. firmy Tesla Motors, należy do tych nielicznych wynalazców/przedsiębiorców, którzy mają ambicję zmiany świata, środki po temu i są zdrowi na umyśle – co nie zawsze idzie w parze. Jego elektryczne samochody niejednego wyznawcę kościoła silników benzynowych poddały pokusie apostazji – i może tylko cena, równie wysoka jak osiągi Tesli, powstrzymuje większość z nich przed tym krokiem. Obmyślane przez Muska i stale udoskonalane rakiety SpaceX wprawdzie wciąż nie spełniają kluczowego dla bezpiecznych i regularnych podróży w kosmos kryterium równej liczby udanych startów i lądowań, ale tylko nieżyczliwi z natury nie dostrzegają fantastycznego postępu w tej dziedzinie. 43-letni Musk nie przestaje zaskakiwać – zaledwie parę dni temu ujawnił swój najnowszy pomysł, który każe spoglądać na Teslę nie jako na firmę produkującą samochody, a baterie, dla których te pierwsze będą głównie wehikułem reklamowym.
Już wkrótce Musk uruchamia sprzedaż akumulatorów dla gospodarstw domowych, czym może, w dalszej perspektywie, zmienić sposób posługiwania się energią elektryczną na świecie. Domowe akumulatory Powerwall o umiarkowanych rozmiarach i wadze (elegancka, 100-kilogramowa szafka), rozsądnych pojemnościach (10 kWh lub 7 kWh) i równie sensownych cenach (3,5 tys. dol. i 3 tys. dol.) pozwolą na uwolnienie się od dyktatu dostawców energii elektrycznej i choćby chwilową na razie ucieczkę z sieci. Nadmiar energii wytworzonej dzięki ogniwom słonecznym czy wiatrakom można będzie wreszcie zmagazynować na przyszłość.