Jak pisze „Puls Biznesu” będą ustawowo wprowadzone normy jakości pieców oraz zużywanych w nich paliw. Do pierwszego czytania w Sejmie trafił właśnie projekt nowelizacji ustawy o ochronie środowiska i o transporcie drogowym. Przepisy mają pozwolić władzom miast, w których mieszka więcej niż 200 tys. osób, wytyczać strefy ograniczenia albo zakazu poruszania się samochodów, które nie spełniają norm emisji spalin.
Ostatnio smog zapanował nie tylko nad Warszawą, ale i nad całą Polską. Niestety resort środowiska postanowił jednak nie obniżać poziomów informowania i alarmowania o stężeniu niebezpiecznego pyłu PM10, ponieważ powodowałoby to konieczność częstego ogłaszania stanu alarmowego. Oznacza to ni mniej, ni więcej, że Polacy muszą radzić sobie sami, bez pomocy władz.
Dlatego o to czym jest smog, dlaczego nam szkodzi i jak powinniśmy z nim walczyć, zapytaliśmy Ewę Lutomską z Polskiego Alarmu Smogowego.
Na podstawie rozmowy powstał miniporadnik dotyczący jakości powietrza w Polsce. Oto siedem rzeczy, które warto wiedzieć o smogu, żeby lepiej się przed nim chronić i rozumieć, dlaczego jest to jeden z większych problemów, przed którymi dziś stoimy.
Czym jest smog?
Smog to mieszanka dymu i mgły (pochodzi od połączenia dwóch angielskich słów: smoke i fog). Główną przyczyną smogu w Polsce jest niska emisja, wynikająca ze spalania węgla i drewna w domowych piecach i kotłach. Kiedy na zewnątrz panuje bezwietrzna pogoda, wydzielane przez działalność człowieka dymy i pyły zamiast ulecieć do góry, zalegają na niewielkich wysokościach i zostają tam do czasu, kiedy pogoda zmieni się na nieco bardziej wietrzną.
Innymi źródłami zanieczyszczenia powietrza są także samochody oraz zakłady przemysłowe.
Dlaczego smog jest szkodliwy?
Polski smog jest niebezpieczny głównie ze względu na wielokrotnie przekroczone wartości normatywnie szkodliwych pyłów. Pyły PM10 i PM2,5, benzopiren (lub benzoapiren) pojawiają się w powietrzu na skutek spalania węgla i innych paliw stałych. Maleńkie drobinki zalegają w powietrzu i razem z oddechem dostają się do układu oddechowego, a następnie do krwiobiegu, skąd mogą zaatakować każdy narząd naszego ciała.
W Polsce w okresie zimowym dopuszczalny poziom pyłów w powietrzu przekraczany jest wielokrotnie. – W samym Krakowie przez około 140 dni w roku normy średniodobowych stężeń pyłu PM10 są przekroczone. Prawo pozwala na 35 takich dni.
Przodujemy też pod względem rocznych stężeń rakotwórczego i mutagennego benzo(a)pirenu, którego norma wynosi 1ng/m3 – mówi Ewa Lutomska.
Inne duże miasta europejskie, takie jak np. Londyn, obniżyły wartość tego związku nawet do 0,21 ng/m3. Tymczasem w Polsce roczna norma benzo(a)pirenu co roku waha się między 6–9 ng/m3, przy czym w niektórych miastach sięga nawet 15 ng/m3.
Statystyka staje się jeszcze bardziej przerażająca, kiedy przedstawia się pomiary godzinne. Jak donosi Lutomska, w nocy 9 stycznia 2017 r. w Rybniku poziom stężeń pyłu PM10 wyniósł 1563 µg/m3, przy normie średniodobowej 50 µg/m3. Średniodobowe wartości osiągnęły poziom 860 µg/m3.
Skąd bierze się smog i obecne w nim zanieczyszczenia?
Największymi źródłami zanieczyszczenia powietrza są domowe piece grzewcze, transport samochodowy oraz zakłady przemysłowe. Jednak jak twierdzi Lutomska, to nie przemysł jest głównym trucicielem powietrza, ale wysoko emisyjne przestarzałe kotły stosowane w naszych domach.
– Największa część zanieczyszczeń powietrza w Polsce jest emitowana na skutek wykorzystywania słabej jakości pieców grzewczych, które dodatkowo są opalane niskiej jakości węglem. Każdego roku w Polsce przybywa ponad 140 tys. pozaklasowych kotłów, które nie spełniają żadnych standardów emisyjnych, a potocznie nazywane są „kopciuchami” – mówi Lutomska.
Jej zdaniem zanieczyszczenia emitowane przez transport samochodowy szkodzą polskiemu powietrzu dopiero na drugim miejscu, a przemysł (ku zaskoczeniu) możemy uznać w tym przypadku za najmniej szkodliwy.
– Zakłady przemysłowe muszą spełniać zaostrzone normy emisji zanieczyszczeń, spalanie odbywa się tam pod kontrolą, w bardzo wysokich temperaturach, z wykorzystaniem urządzeń oczyszczających (elektrofiltrów). W piecach domowych często spalane są odpady węglowe, w tym muły i floty, a nawet śmieci, których spalanie w innych krajach jest zakazane, właśnie ze względu na negatywny wpływ na jakość powietrza – dodaje.
W jakim stopniu problem smogu dotyczy Polski?
Polska jest czerwoną plamą na mapie jakości powietrza w Europie. Normy szkodliwych pyłów w powietrzu są u nas przekraczane wielokrotnie. Z niedawnego raportu WHO jasno wynika, że na liście 50 miast o najgorszej jakości powietrza aż 33 znajduje się w Polsce. Stężenia szkodliwych substancji w niektórych polskich miastach bywają porównywalne do tych w Pekinie czy Delhi, tylko że u nas władze nie traktują tego problemu poważnie, czego dowodem ostatnie słowa ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła. Jego zdaniem smog jest problemem teoretycznym.
Tymczasem w Polsce każdego roku na skutek chorób związanych z wdychaniem smogu umiera 48 tys. osób. I nie jest to żadna teoria, to twarde dane Komisji Europejskiej.
Jakie są konsekwencje zdrowotne wdychania smogu?
Oddychanie zanieczyszczonym powietrzem jest przyczyną wielu chorób. Z całą pewnością można wiązać je z nowotworami dróg oddechowych (np. rakiem płuca), astmą czy przewlekłą obturacyjną chorobą płuc. Jednak negatywnych skutków oddychania zanieczyszczonym powietrzem jest dużo więcej. Istnieje coraz więcej badań odnotowujących negatywny wpływ zanieczyszczenia powietrza na nasze zdrowie, m.in. z większym ryzykiem występowania zawałów serca, udarów mózgu i chorób układu krwionośnego.
Długoletnie badania prowadzone przez doktora Jędrychowskiego z Krakowa dowodzą, że kobiety, które w ciąży oddychały powietrzem o dużym stężeniu pyłów i benzopirenu (w okresie grzewczym), rodzą dzieci o niższej wadze, mniejszym wzroście, mniejszym obwodzie głowy i mniejszej pojemności płuc. Dzieci te mają również niższy iloraz inteligencji – średnio o cztery punkty IQ. W późniejszych latach są mniej odporne na infekcje. Istnieje też większe ryzyko, że zachorują na astmę.
Jak się zabezpieczyć przed skutkami wdychania smogu?
W zasadzie możemy zrobić niewiele, bo w praktyce zabezpieczyć się przed wdychaniem smogu jest bardzo trudno. Przede wszystkim powinniśmy monitorować jakość powietrza, żeby wiedzieć, kiedy mamy do czynienia z niebezpiecznymi przekroczeniami norm. Można to robić na stronach Wojewódzkich Inspektoratów Ochrony Środowiska lub ściągnąć na telefon jedną z aplikacji monitorujących poziom smogu w naszym mieście.
Możemy wyposażyć swoje mieszkanie w oczyszczacz powietrza, nie wietrzyć mieszkań i wychodzić na dwór w specjalnych maskach, które ograniczają wdychanie szkodliwych substancji. Możemy ograniczać wychodzenie na zewnątrz, szczególnie w przypadku dzieci i osób starszych.
Ale prawda jest taka, że wszystkie te działania na niewiele się zdadzą. Jedynym sposobem ochronienia się przed skutkami wdychania smogu jest walka z przyczynami, czyli likwidacja niskiej emisji, a nie leczenie skutków.
Jak wyeliminować smog?
– Jedynym racjonalnym sposobem są działania systemowe. Wyłącznie odpowiednie regulacje prawne oraz egzekwowanie ich postanowień przyczyni się do poprawy jakości powietrza w Polsce – mówi Lutomska. Na potwierdzenie swoich słów przywołuje przykład Krakowa, który był jednym z miast o najgorszej jakości powietrza w Polsce. W tej chwili Kraków wprowadził uchwałę antysmogową, na mocy której we wrześniu 2019 roku będzie obowiązywał zakaz stosowania paliw stałych do ogrzewania. W tej chwili miasto finansuje wymianę szkodliwych dla środowiska pieców.
Stare, nieekologiczne piece będą wymieniane na instalacje ekologiczne: przyłącza do sieci ciepłowniczej, pompy ciepła, piece gazowe czy ogrzewanie elektryczne. Trwają prace nad wprowadzeniem podobnej uchwały na terenie całego województwa, co daje nadzieję na znaczną poprawę jakości powietrza w Małopolsce. Miejmy nadzieję, że podobna zmiana w niedługim czasie będzie dotyczyć całej Polski.