Czy można mówić o globalnym ociepleniu, gdy w lipcu trzeba nakładać swetry, choć jeszcze w czerwcu panowały rekordowo wysokie temperatury? Świat staje się prostszy, gdy przyjmie się, że straszenie ociepleniem klimatu to ekolewacki spisek, „intelektualny szwindel” wspierany przez grupy zielonego interesu.
Klimatyści chcieliby uchodzić za obrońców nauki, ale zachowują się jak sekta, która z nauką ma niewiele wspólnego” – tak zaczyna się „Klimatyczny szwindel”, tekst autorstwa Łukasza Warzechy, którym tygodnik „Do rzeczy” postanawia wznowić krucjatę przeciwko „jednemu z najbardziej bezczelnych szwindli intelektualnych wszech czasów”. Niedługo potem periodyk poświęca tematowi okładkę. Pod hasłem „Kłamstwo klimatyczne” oznajmia, że lewica z walki z globalnym ociepleniem uczyniła ideologiczną pałkę.
Polityka
31.2019
(3221) z dnia 30.07.2019;
Nauka ;
s. 64
Oryginalny tytuł tekstu: "Zimna wojna o klimat"