Czas spokoju klimatycznego się skończył, gdyż normy z ostatnich tysięcy lat zostały przekroczone. Można ignorować symptomy, pocieszać się, że nauka się myli, a gorączka sama minie, ale czy jest to zachowanie racjonalne?
Kiedy zgłaszamy się do lekarza z dolegliwościami, a ten nie jest w stanie od razu wskazać ich przyczyny, zazwyczaj wysyła nas na badania krwi. Parę dni później wiemy już, czego w naszym organizmie jest za dużo, a czego za mało. Najlepiej oczywiście, byśmy wszystko mieli w normie. Medycyna na przestrzeni dekad opracowała setki kryteriów określających stan naszego zdrowia, poczynając od tych najprostszych, jak temperatura ciała, tętno albo ciśnienie krwi. Jeśli mieścimy się w bezpiecznym przedziale – dobrze, jeśli nie – są powody do niepokoju.
Polityka
32.2019
(3222) z dnia 06.08.2019;
Nauka ;
s. 64
Oryginalny tytuł tekstu: "Ziemia nie nadąża"