Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Nauka

Zięba, czosnek ani witaminy nie zatrzymają koronawirusa

W internecie roi się od rozmaitych porad, jak chronić się przed koronawirusem. Na przykład – by regularnie jeść czosnek. W internecie roi się od rozmaitych porad, jak chronić się przed koronawirusem. Na przykład – by regularnie jeść czosnek. Michele Blackwell / Unsplash
Sytuacja epidemiczna Covid-19 jest rozwojowa. Odkąd wirus wydostał się z Chin, można usłyszeć z różnych stron porady, jak wzmocnić układ odpornościowy i uniknąć infekcji. Wiele z nich to mrzonki.

W Polsce pierwszy wsławił się Jerzy Zięba, który opublikował na YouTubie film z niepopartymi dowodami naukowymi, szkodliwymi dla zdrowia poradami, jak leczyć Covid-19. Zalecał m.in. przyjmowanie dużych dawek witamin C, A, D, selenu, cynku, magnezu i jodu oraz dożylne podawanie srebra, złota, dimetylosulfotlenku i... perhydrolu, czyli roztworu 30-procentowego nadtlenku wodoru. To ostatnie może prowadzić do stanów zagrażających życiu.

Podkast „Polityki”: Pierwszy przypadek koronawirusa w Polsce. Co robić?

YouTube usunął film. Porady znachora potępiło środowiskowo naukowe i Główny Inspektorat Sanitarny. Ale w internecie wciąż roi się od rozmaitych porad, jak chronić się przed koronawirusem. Na przykład – by regularnie jeść czosnek. Wykazuje on przecież działanie przeciwdrobnoustrojowe i z tego powodu od dawna wykorzystywany był przez medycynę ludową. Niemniej, jak zauważają eksperci Światowej Organizacji Zdrowia, nie ma żadnych przesłanek, że chroni przed koronawirusem SARS-CoV-2. Podobnie jest w przypadku oleju sezamowego czy olejku z oregano.

Ani witamina C, ani D. Suplementy nie uchronią nas przed koronawirusem

Sensu nie ma również zaopatrywanie się w suplementy diety, które zawierają mieszanki minerałów i witamin. W internecie można znaleźć mnóstwo informacji o ich rzekomych właściwościach wzmacniających układ odpornościowy, a tym samym zmniejszających ryzyko infekcji. Jakie to piękne i niewymagające wysiłku rozwiązanie – wystarczy przyjmować dany preparat, żeby pozytywnie wpłynąć na niezwykle złożone procesy immunologiczne. Nie ma to jednak uzasadnienia naukowego. Przy prawidłowym poziomie witamin i minerałów przyjmowanie ich z suplementami diety nie tylko nie zapobiega infekcjom, ale może – przy zbyt dużej podaży – pogarszać stan zdrowia. Takie przedobrzanie nie jest wcale zjawiskiem rzadkim – wykazano, iż istotny odsetek stosujących suplementy Polek i Polaków znacznie przekracza zalecany poziom dziennego spożycia witamin A, E, z grupy B oraz żelaza.

Pogląd, iż przyjmowanie witaminy C wzmacnia odporność i chroni przed infekcjami, również nie jest poparty obserwacjami naukowymi. Jak wynika z metaanalizy niemal 30 badań klinicznych, jej przyjmowanie umiarkowanie wpływa na czas trwania przeziębienia, ale jest nieskuteczne w prewencji. Trudno więc oczekiwać, by witamina C mogła cokolwiek zdziałać przeciwko nowemu koronawirusowi.

Czytaj także: Pseudoterapia witaminą C

Przyjmowanie wysokich dawek witaminy D, co w powszechnej opinii ma stymulować układ immunologiczny, także nie jest uzasadnione. Deficyt tej witaminy, który wiąże się z obniżoną odpornością, może występować u większości Polaków. Nie oznacza to, że w obliczu sytuacji epidemicznej suplementacja końskimi dawkami przyniesie oczekiwany skutek prewencyjny. Nadmierna podaż witaminy D może bowiem hamować mechanizmy odpowiedzi swoistej, czyli tej związanej z wytwarzaniem przeciwciał.

Warto oczywiście zadbać o naturalne źródła tej witaminy w naszym organizmie, czyli pobudzające jej biosyntezę promienie słoneczne oraz tłuste ryby: makrele, łososie czy pstrągi tęczowe. Jeżeli jednak chcemy przyjmować preparat z witaminą D (wskazane zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym), wybierzmy ją pod postacią leku, a nie suplementu – pamiętając jednocześnie, by nie przekraczać zalecanych dawek. Co za dużo, to niezdrowo.

Probiotyki koronawirusowi niestraszne

Przyjmowanie probiotyków w celu prewencji Covid-19 również na chwilę obecną nie jest wsparte obserwacjami naukowymi. Co prawda u niektórych chorych w Chinach stwierdzono zaburzenia składu flory bakteryjnej jelit, zwłaszcza udziału szczepów z rodzaju Lactobacillus i Bifidobacterium. W żaden sposób nie jest to jednoznaczne z twierdzeniem, iż zjawisko to przyczyniło się do wystąpienia choroby. Jego przyczyną mogła być przecież nieodpowiednia dieta, przewlekły stres, stosowanie antybiotyków czy nadużywanie alkoholu. Na podstawie powyższej obserwacji można wnioskować, iż u pacjentów z Covid-19 i z jednocześnie występującą dysbiozą wskazane jest odbudowanie mikroflory jelit. Natomiast nie wskazują one, jakoby przyjmowanie preparatów probiotycznych miało nas uchronić przed chorobą.

Jak mówi o suplementach diety i probiotykach prof. Michael Starnbach, mikrobiolog i immunolog z Uniwersytetu Harvarda: „Niestety, w rzeczywistości tego typu produkty nie oferują jakichkolwiek realnych korzyści. Nie ma też dowodów, by były pomocne w zwalczaniu chorób”.

Czytaj także: Koronawirus w sezonie grypowym. Co nas czeka?

Zrównoważona dieta i aktywny styl życia pozytywnie wpływają na organizm

Czy zatem jest coś, co można zrobić, by wzmocnić organizm w obliczu nowego koronawirusa? Owszem. Dokładnie to samo co w przypadku innych powszechnie występujących czynników chorobotwórczych. Rzecz wymaga jednak większego wysiłku niż łykanie tabletki rano. Podstawą powinna być dobrze zbilansowana dieta: bez nadmiaru mięsa, zwłaszcza czerwonego i przetworzonego, z przynajmniej 400 g warzyw i owoców spożywanych codziennie, uwzględniająca rośliny strączkowe i orzechy.

Warto też ograniczyć lub wyeliminować spożycie alkoholu, bo ten negatywnie i wielopłaszczyznowo wpływa na układ odpornościowy. Istotne jest również unikanie stresu, bo w długoterminowej perspektywie działa immunosupresyjnie. Poziom stresu zmniejsza z kolei regularna aktywność fizyczna, która w ogóle działa na organizm pobudzająco. Przyjmowanie poszczególnych witamin czy minerałów powinno być pochodną wcześniej zdiagnozowanego niedoboru, a nie własną inwencją.

Czytaj także: Koronawirus w pytaniach i odpowiedziach. Co trzeba wiedzieć o wirusie?

Ale nawet zdrowa dieta i styl życia całkowicie nie zabezpieczają nas przed koronawirusem. Tu najważniejsza jest regularna i prawidłowa higiena rąk oraz unikanie kontaktu z osobami, które wyglądają na chore. Bardzo istotne jest również czerpanie informacji ze sprawdzonych źródeł – opracowań Światowej Organizacji Zdrowia i bazujących na ich podstawie zaleceń podawanych przez Głównego Inspektora Sanitarnego i Ministerstwo Zdrowia. Lepiej poinformowani ludzie zachowują bowiem większy spokój i częściej podejmują właściwe, racjonalne decyzje. A to przecież ważne w obliczu globalnej epidemii SARS-CoV-2.

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną