Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Nauka

W pogoni za szczepionką (jeszcze na grypę)

Czy społeczeństwo wreszcie zrozumiało, że warto się szczepić przeciwko grypie? Czy społeczeństwo wreszcie zrozumiało, że warto się szczepić przeciwko grypie? belchonock / PantherMedia
Ministerstwo Zdrowia szuka po świecie szczepionek na grypę, by zaspokoić zwiększony w tym roku popyt. Znaleziono je w Indiach. Apteki otrzymały ofertę zakupu, ale czy skorzystają, skoro cena za dawkę przekracza 130 zł?

Indie od dawna są liczącym się graczem na światowym rynku leków, zwłaszcza preparatów generycznych i biopodobnych, które można wytwarzać po wygaśnięciu oryginalnych patentów.

Firma Cadila Healthcare Ltd (Zydus) z Ahmedabadu – producent szczepionki uodparniającej na grypę, którą można już kupić w niektórych polskich aptekach – działa od 1952 r. i była początkowo rodzinnym biznesem farmaceuty Ramanbhaia Patela oraz jego wspólnika Indravadana Modi. Przez ostatnie dwie dekady przejęła kilka mniejszych spółek, stając się dość mocnym podmiotem sprzedającym swoje produkty w ponad 20 krajach. Nawiązała też współpracę ze znanym koncernem Gilead Sciences, z którym podpisała umowę licencyjną m.in. na produkcję remdesiviru (leku stosowanego przy covid-19).

Szczepionka nie gorsza od innych

Szczepionka przeciwko grypie Vaxiflu-4 jest więc tylko jednym z produktów w dość szerokim portfolio tego wytwórcy. I nie musi być w niej wcale, jak niektórzy ironizują, sama woda ze świętej rzeki Ganges…

Czytaj także: Obietnice zamiast szczepionki na grypę

Jest to inaktywowana szczepionka czterowalentna, a więc zawiera szeroką ochronę przeciwko wirusom grypy, identycznie do innych tego rodzaju produktów, sprzedawanych w Polsce od kilku lat. Chodzi o uodpornienie przeciwko dwóm podtypom wirusa grypy A oraz dwóm typom wirusa grypy B – takie zalecenie znajduje się w międzynarodowych rekomendacjach od sezonu 2014/2015 r.

Reklama