Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Nauka

Nieporozumienie z rozumem

Ty masz rację, my prawników. Skąd się bierze siła pseudonauki?

Środowisko pronaukowe (akademickie, lekarskie, popularyzatorów, ekspertów) od dawna zmaga się z atakami, które stają się coraz bardziej zdecydowane. Środowisko pronaukowe (akademickie, lekarskie, popularyzatorów, ekspertów) od dawna zmaga się z atakami, które stają się coraz bardziej zdecydowane. alphaspirit / PantherMedia
Umiejętnie podsycany strach o własne zdrowie połączony z silnie antynaukowymi postawami daje wybuchową mieszankę. Zaczyna się od komentarzy, a kończy na przemocy fizycznej.
Lech Mazurczyk

W 2011 r. aktywiści organizacji Greenpeace wdarli się na teren eksperymentalnych upraw GMO w Australii i zdewastowali je kosami spalinowymi. W 2019 r. w Krakowie inna grupa aktywistów próbowała ściąć szlifierką kątową maszt 5G (który w rzeczywistości był stacją bazową 4G), transmitując swoją akcję online przez sieć komórkową. Wiosną 2020 r., szczególnie po pierwszych pandemicznych lockdownach, doszło (głównie w Europie) do ponad stu podpaleń telekomunikacyjnych stacji bazowych, a w Polsce próbowano ścinać maszty ręcznymi piłami do metalu. Niektórzy obawiali się bowiem, że stacje bazowe 5G… rozsiewają koronawirusa (atakowano również maszty 4G). W lipcu 2021 r. w Grodzisku Mazowieckim antyszczepionkowi aktywiści zaatakowali punkt szczepień, co okazało się wstępem do napaści w całym kraju, które na początku sierpnia dalej eskalowały (Zamość, Gdynia, Bytom…). Jak widać, tematy się zmieniają, ale mają wspólny mianownik: umiejętnie podsycany strach o własne zdrowie połączony z silnie antynaukowymi postawami.

Środowisko pronaukowe (akademickie, lekarskie, popularyzatorów, ekspertów) od dawna zmaga się z atakami, które stają się coraz bardziej zdecydowane. Zaczyna się od komentarzy w mediach społecznościowych, a kończy na przemocy fizycznej przy zupełnym braku prewencji ze strony państwa. Ciosy nadchodzą czasem z zaskakujących kierunków, a naukowców nie przygotowuje się systemowo na takie sytuacje – w Polsce, z małymi wyjątkami (jak Politechnika Warszawska), nie ma przedmiotu typu „komunikacja naukowa”. W obronie prześladowanych stawać zaś muszą organizacje pozarządowe – choćby pomagając w przeprowadzeniu zbiórki pieniędzy na prawników, gdy ktoś zostaje pozwany za promowanie rzetelnej nauki (sic!).

Ty masz rację, my prawników

„Pozew zastraszający” (ang.

Polityka 38.2021 (3330) z dnia 14.09.2021; Nauka i cywilizacja; s. 60
Oryginalny tytuł tekstu: "Nieporozumienie z rozumem"
Reklama