Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Nauka

Inteligencja pracująca

Komu zabierze pracę sztuczna inteligencja. Eksperci nie mają litości: to będzie przełom

Kto próbował korzystać z ChatGPT, ma zapewne mieszane uczucia. System potrafi kłamać jak najęty, nawet jeśli zwraca mu się uwagę na fałszywe odpowiedzi. Kto próbował korzystać z ChatGPT, ma zapewne mieszane uczucia. System potrafi kłamać jak najęty, nawet jeśli zwraca mu się uwagę na fałszywe odpowiedzi. Shutterstock
Sztuczna inteligencja skokowo podwyższy możliwości jednych, ale zdegraduje klasowo innych? Podniesie globalny PKB, ale kosztem milionów miejsc pracy? Nie musi tak być.
Najlepsze efekty przynosi sojusz człowieka z techniką. Zamiast zwalniać pracowników, lepiej zapewnić im najnowsze narzędzia.Shutterstock Najlepsze efekty przynosi sojusz człowieka z techniką. Zamiast zwalniać pracowników, lepiej zapewnić im najnowsze narzędzia.

Geoffrey Hinton, kanadyjsko-brytyjski uczony, to jeden z najważniejszych pionierów sztucznej inteligencji. W 2018 r. został uhonorowany Nagrodą im. Alana Turinga zwaną popularnie informatycznym Noblem. Uznanie przyniosły mu badania nad systemami głębokiego uczenia się i komputerowymi sieciami neuronowymi, które stały się podstawą dla takich rozwiązań jak ChatGPT. Pracami nad tym systemem kierował zaś Ilya Sutskever, współzałożyciel i główny naukowiec firmy OpenAI, a przed laty uczeń i współpracownik Hintona. Obaj mają na koncie wiele osiągnięć, które otworzyły drogę do dzisiejszych sukcesów struktur określanych mianem sztucznej inteligencji.

Urodzony w 1947 r. Geoffrey Hinton nie ukrywa, że obecne tempo rozwoju prac nad SI go zaskoczyło. W wywiadzie udzielonym pod koniec marca kanadyjskiej telewizji CBS twierdzi, że doświadczamy rewolucji technologicznej ważniejszej niż upowszechnienie elektryczności, o znaczeniu być może tak wielkim, jak wynalazek koła. Maszyny zdolne do samoudoskonalania się i potencjale intelektualnym większym od ludzkiego przestały być jedynie wizją z science fiction. To zaś oznacza, że realne stać się może to, co ciągle jeszcze wydaje się nie do pomyślenia – eksterminacja gatunku ludzkiego.

Zanim jednak dojdzie do końca świata, zmierzyć się trzeba z końcem miesiąca i opłaceniem rachunków – mawiają aktywiści francuskiego ruchu protestu żółtych kamizelek. Jaki więc będzie wpływ rozwiązań podobnych do ChatGPT czy systemów do automatycznego tworzenia obrazów, jak MidJourney lub DALL-E 2, na gospodarkę i rynek pracy? Czy rzeczywiście rację ma Hinton mówiący o wielkim przełomie? A może jego prognozy są raczej projekcją osobistej fascynacji tematem i inżynierskiego przekonania, że to, co technicznie możliwe, nieuchronnie staje się rzeczywistością?

Polityka 18/19.2023 (3412) z dnia 25.04.2023; Temat z okładki; s. 68
Oryginalny tytuł tekstu: "Inteligencja pracująca"
Reklama