Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Rynek

Rosjanie pod Jasną Górą

Częstochowa w rosyjskich rękach

Rosjanie są, pośrednio, współwłaścicielami Huty Częstochowa. Ukraiński koncern Przemysłowy Związek Donbasu (ISD), właściciel huty, zmuszony był sprzedać im pakiet kontrolny. Rosjanie są, pośrednio, współwłaścicielami Huty Częstochowa. Ukraiński koncern Przemysłowy Związek Donbasu (ISD), właściciel huty, zmuszony był sprzedać im pakiet kontrolny. Leszek Pilichowski / Agencja Gazeta
Po awanturze w sprawie budowy nowej nitki rosyjskiego gazociągu przez Polskę i ocaleniu tarnowskich Azotów przed rosyjskim przejęciem panuje powszechne przeświadczenie, że noga inwestora z Rosji w żadnej strategicznej branży u nas nie postanie.

Wypada więc przypomnieć, że nie powiodła się obrona Częstochowy, gdzie Rosjanie są od kilku lat, chociaż pośrednio. W 2010 r. zostali współwłaścicielami Huty Częstochowa. Ukraiński koncern Przemysłowy Związek Donbasu (ISD), właściciel huty, zmuszony był odsprzedać pakiet kontrolny swoich akcji rosyjskiej grupie inwestorów branżowych. Nabył go oligarcha Aleksander Katunin, doktor fizyki, współwłaściciel grupy EvrazMetall i grupy Carbofer, jeden z najbogatszych Rosjan, choć nieafiszujący się ze swym majątkiem. Carbofer, firma założona w Lugano w Szwajcarii, jest jedną z największych grup w branży stalowej na świecie, a w Rosji jest największą na tamtejszym rynku rur i stali. Współwłaścicielami grupy, jak spekulowali rosyjscy i polscy dziennikarze ekonomiczni, są: Roman Abramowicz, jeden ze światowych krezusów (nazywany sakiewką Kremla), oraz Aliszer Usmanow, najbogatszy Rosjanin, właściciel rosyjskiego koncernu metalurgicznego Metalloinwest. Spekulowano nawet, czy Katunin nie jest jedynie pośrednikiem kupującym w imieniu innych rynkowych graczy.

Przemysłowy Związek Donbasu, założony przez donieckich oligarchów Sierhija Tarutę, Witalija Hajduka (uważanego w przeszłości za jedną z najbardziej wpływowych osób na Ukrainie, wicepremiera w gabinecie Wiktora Janukowycza w 2002 r.), kupił Hutę Częstochowa oraz 12 spółek zależnych w 2005 r. Planowano utworzenie konsorcjum stalowo-stoczniowego, bo Huta Częstochowa produkuje wysokiej jakości blachy grube, okrętowe. To dlatego spółka-córka ISD nabyła też większościowy pakiet akcji Stoczni Gdańsk. Gdańsk Shipyard Group należy dziś do Sierhija Taruty, Olega Mkrtchana i jest niezależna od części hutniczej oraz od ISD Polska.

Na światowym rynku panowała wówczas hossa na stal i wydawało się, że nie będzie jej końca. ISD zainwestował sporo pieniędzy w modernizację: częstochowska huta stała się jednym z najnowocześniejszych producentów hutniczych.

Tymczasem przyszedł kryzys, a z nim utrata części rynków, zwłaszcza okrętowych. Ale przede wszystkim zmieniła się sytuacja polityczna na Ukrainie. Taruta i Hajduk, sympatyzujący z rządami „pomarańczowych”, deklarowali się jako zwolennicy proeuropejskiego kursu Ukrainy. Kiedy w 2010 r. nastąpiła zmiana na fotelu prezydenta i do władzy powrócił Wiktor Janukowycz, koncern ISD popadł w kłopoty, najpierw z kupnem rudy na Ukrainie, a następnie na tle podatkowym. Zajęto nawet w poczet długu majątek trzech należących do spółki kombinatów metalurgicznych. Koncern zaczął mieć poważne trudności finansowe, Hajduk, Taruta i trzeci wspólnik Oleg Mkrtchan zostali zmuszeni do odsprzedania pakietu kontrolnego akcji ISD Rosjanom, którzy w ten sposób stali się współwłaścicielami częstochowskiej huty.

Formalnie nic się nie zmieniło, Taruta i Mkrtchan nadal są współwłaścicielami ISD, szefem polskiej części ISD jest niezmiennie Konstanty Litwinow, w Częstochowie rządzą ci sami prezesi, ale za plecami mają Rosjan. Huta Częstochowa od 2009 r. jest deficytowa, spółka rosyjsko-ukraińska dołożyła już ok. 1 mld zł na pokrycie strat, a worek wydaje się nie mieć dna: huta jest na skraju bankructwa, z przerostem zatrudnienia i ciążącym jej pakietem socjalnym, który chroni 3 tys. pracowników niemal do końca 2015 r. Żeby ocalić zakład przed plajtą, należałoby zwolnić co najmniej 1,5 tys. osób. Właściciel ma jednak skrępowane ręce. Dziś Rosjanie i Ukraińcy nie chcą już dopłacać do biznesu stalowego w Polsce. Jeśli huta nie zacznie zarabiać, grozi jej upadek.

Polityka 19.2013 (2906) z dnia 07.05.2013; Ludzie i wydarzenia. Kraj; s. 9
Oryginalny tytuł tekstu: "Rosjanie pod Jasną Górą"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Historia

Dlaczego tak późno? Marian Turski w 80. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim

Powstanie w warszawskim getcie wybuchło dopiero wtedy, kiedy większość blisko półmilionowego żydowskiego miasta już nie żyła, została zgładzona.

Marian Turski
19.04.2023
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną