Gdy na nasze tory wjadą Czesi, polskie Pendolino będzie miało mocną konkurencję. Może dzięki tej rywalizacji do pociągów wrócą pasażerowie. Na razie, przerażeni polską koleją, przesiedli się do autobusów i samochodów.
Leoš Novotný ma zaledwie 28 lat i na pewno nie wygląda na prezesa firmy, która chce rewolucji na polskich torach. Ten młody Czech zdążył nie tylko skończyć prestiżowe studia w Wielkiej Brytanii, ale także pracować w bankowości inwestycyjnej i zebrać pieniądze na zakup pociągów, które od jesieni ubiegłego roku jeżdżą u naszego południowego sąsiada.
W Polsce nazwisko Novotný nie wywołuje żadnych skojarzeń biznesowych, ale dla Czechów związane jest z firmą Hamé, znanym producentem przetworów spożywczych.
Polityka
28.2013
(2915) z dnia 09.07.2013;
Rynek;
s. 36
Oryginalny tytuł tekstu: "Czech kontra Lech"