Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Rynek

Emerytury do Trybunału?

Sejm uchwalił zmiany w OFE

Rząd, na razie, postawił na swoim. Mamy wielkie, na razie przegłosowane w Sejmie, zmiany w systemie emerytalnym.

Opozycja i wielu ekonomistów nazywa to skokiem na kasę przyszłych emerytów (chodzi o składki odprowadzane do OFE, które ma przejąć ZUS), a koalicja przykrą, ale racjonalną, koniecznością, bo inaczej zagrożone zostałyby finanse państwa. Gorzej, że to tylko pierwsza, ważna odsłona emerytalnego thrillera. Prawdziwy suspens dopiero przed nami.

Można przypuszczać, że Senat przyjmie, a prezydent podpisze ustawę. Jest też jednak niemal pewne, że później trafi ona do Trybunału Konstytucyjnego (może na wniosek samego prezydenta?), a równolegle stanie się przedmiotem pozwu zbiorowego przeciwko ustawodawcy (trzeba będzie ustalić czy nielegalnie został znacjonalizowany prywatny majątek). Jeśli ustawa nie obroni się w sądach, a przede wszystkim w Trybunale, to rząd będzie miał dramatyczny kłopot w zbilansowaniu uchwalanego w połowie grudnia przyszłorocznego budżetu.

Bez tych pieniędzy z OFE dramatycznie powiększyłby się deficyt budżetowy i przekroczone zostałyby konstytucyjne normy maksymalnej wielkości długu publicznego do PKB chronione surowymi sankcjami. W praktyce poszłaby w rozsypkę kasa państwa. Ten scenariusz nie jest całkiem nieprawdopodobny, bo ustawę uchwalano w ekspresowym tempie, a część konstytucjonalistów uważa, że przesunięcie obligacji skarbu państwa z OFE do ZUS (a potem ich umorzenie) faktycznie można z dobrym skutkiem kwestionować w sądach. Wcześniejsze, parlamentarne wybory są na końcu tego scenariusza. Opozycja mogłaby się z niego ucieszyć. Wielu obywateli, patrząc już tylko w sondaże, już niekoniecznie.

Trzymam więc kciuki za mniej ekscytujący scenariusz, w którym rząd kupi jednak sobie czas na poprawę mocno niedoskonałej, dopiero co uchwalonej ustawy, a w kraju zacznie się kolejna, już bardziej ekonomiczna, a mniej ideologiczna (wolnorynkowcy przeciwko etatystom) dyskusja jak usprawnić ciągle niedoskonały system emerytalny w Polsce bez koncentracji uwagi na kulawym, drugim filarze. To pewnie mało prawdopodobne, ale mimo wszystko ciągle możliwe.  O tym jak ta saga się skończy przed świętami się jednak nie dowiemy.

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Wstrząsająca opowieść Polki, która przeszła aborcyjne piekło. „Nie wiedziałam, czy umieram, czy tak ma być”

Trzy tygodnie temu w warszawskim szpitalu MSWiA miała aborcję. I w szpitalu, i jeszcze zanim do niego trafiła, przeszła piekło. Opowiada o tym „Polityce”. „Piszę list do Tuska i Hołowni. Chcę, by poznali moją historię ze szczegółami”.

Anna J. Dudek
24.03.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną