Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Rynek

Proste pytania się skończyły

Kontrowersje wokół reformy emerytalnej

Trybunał Konstytucyjny przypieczętował „reformę 67”; za zgodną z konstytucją uznał także zmianę wyrównującą w przyszłości wiek emerytalny kobiet i mężczyzn.

Fakt, że kobiety uzyskają prawa do świadczeń w tym samym wieku co mężczyźni, nie jest dyskryminacją kobiet. Niekonstytucyjny jest tylko zapis, który tej logice reformy przeczy, dyskryminując, dla odmiany, mężczyzn. I dlatego artykuł 19a trzeba będzie zmienić.

Chodzi o tzw. emerytury częściowe. To furtka umożliwiająca (za cenę dużo niższego świadczenia) wcześniejsze opuszczenie rynku pracy. Panie o emeryturę częściową mogą się ubiegać już po 62 urodzinach, panowie – po 65. Samo stworzenie tej możliwości nie budzi wątpliwości Trybunału, dobrze, że jest. Będą bowiem osoby, które do 67 urodzin w pracy nie dociągną. Zastrzeżenia wzbudziło natomiast to, że ustawodawca tej możliwości nie ograniczył w czasie. Ustawa zrównuje wprawdzie kobiety i mężczyzn w sprawie wydłużenia wieku emerytalnego, ale ta właśnie furtka ową dyskryminację przywraca, każąc mężczyznom pracować dłużej. Prawo do wcześniejszego zakończenia pracy trzeba będzie ujednolicić.

Wyrok TK nie jest zaskoczeniem. Państwo ma nie tylko prawo, ale wręcz obowiązek takiego reformowania systemu emerytalnego, aby gwarantować jego stabilność. Gwarancja wypłaty świadczenia na starość jest ważniejsza niż tzw. prawa nabyte. Czyli fakt, że wielu z nas – rozpoczynając pracę – liczyło, iż zakończyć będzie ją mogło wcześniej. Bo to nie jest zmiana arbitralna, ale wynikająca z konieczności, które ją uzasadniają.

Orzeczenie Trybunału kończyłoby więc dyskusję na temat zmian w systemie emerytalnym, gdyby był on rzeczywiście powszechny. Ale nie jest. Inne zasady obowiązują rolników, inne górników, mundurowych czy sędziów. Podczas gdy system powszechny zmienia się na niekorzyść pracujących, żeby przykroić go do możliwości państwa, to inne systemy dają liczne przywileje grupom silnym politycznie.

Polityka 20.2014 (2958) z dnia 13.05.2014; Komentarze; s. 8
Oryginalny tytuł tekstu: "Proste pytania się skończyły"
Reklama