Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Rynek

ZUS zabierze i nie odda

Zmiany w składkach emerytalnych i rentowych uderzą w najbogatszych

Są kraje rozwinięte, w których górne stawki podatków osobistych są wyższe niż w Polsce.

Rząd Prawa i Sprawiedliwości wymyślił, a Sejm szybko uchwalił, jak najlepiej zarabiającym na etatach odebrać więcej pieniędzy, nie podnosząc przy tym podatków. Od stycznia 2018 r. składki emerytalne i rentowe płacić będą od całości zarobków. Obecnie obowiązuje limit, równy 30-krotności średniej krajowej, powyżej którego składek do ZUS już się nie odprowadza. Zmiany uderzą po kieszeni 350 tys. osób. Państwo liczy, że w ten sposób zabierze im rocznie ponad 5 mld zł. Jednocześnie przywrócenie wcześniejszego wieku emerytalnego kosztować będzie ponad 10 mld zł rocznie. Najlepiej zarabiający mają to w znacznej mierze sfinansować. Uciec przed tak dużym zwiększeniem obciążeń można będzie albo w samozatrudnienie, albo na emigrację.

Warto się zastanowić, jaki będzie skutek tych zmian za 10 czy 20 lat. Eksperci nie pozostawiają złudzeń, że większość kobiet, które mogą teraz, po przywróceniu wcześniejszego wieku emerytalnego, przejść na emeryturę już po przepracowaniu 20 lat, nie zdoła przez ten czas odłożyć nawet na minimalne świadczenie. Do najniższej emerytury będzie im musiało dopłacić państwo. Wysokość świadczeń, w stosunku do zarobków, poważnie się obniży, będą naprawdę głodowe. Jednocześnie najlepiej zarabiający, np. prezesi banków, także kontrolowanych przez państwo, wpłacą tak dużo pieniędzy do ZUS, że mogliby liczyć na emerytury w wysokości nawet 50 tys. zł miesięcznie. To absurd, którego twórcy reformy z 1999 r. chcieli uniknąć, więc najlepiej zarabiający niemal na pewno obejdą się smakiem. Zasada, że wysokość emerytury zależy od sumy odłożonych na nią składek, z pewnością zostanie zakwestionowana w imię społecznej sprawiedliwości. ZUS wysokie składki weźmie, ale absurdalnie wysokich świadczeń nie wypłaci. Wysokie składki emerytalne staną się po prostu zakamuflowanym podatkiem.

Polityka 48.2017 (3138) z dnia 28.11.2017; Komentarze; s. 7
Oryginalny tytuł tekstu: "ZUS zabierze i nie odda"
Reklama