Jak budować zaufanie do instytucji, firm i marek w czasach, gdy nikt nikomu nie ufa?
Lepiej, żeby ludzie nie wiedzieli, jak robi się kiełbasę i tworzy prawo – miał powiedzieć kanclerz Bismarck. I miał rację. Po reportażu „Chore bydło kupię”, nadanym w „Superwizjerze” w TVN, wielu widzów dowiedziało się, skąd się bierze wołowy tatar, steki czy zrazy, które tak lubią. I przeżyło ciężki szok. Dziś zastanawiają się, czy chcieli to wiedzieć. – Na tym kryzysie najbardziej zyskają wegetarianie i organizacje zbierające finanse na opiekę nad zwierzętami, a stracą branże mięsne.
Polityka
11.2019
(3202) z dnia 12.03.2019;
Rynek;
s. 34
Oryginalny tytuł tekstu: "Na afery litery P"