American Airlines od przyszłego roku uruchamia nowe połączenia do Tel Awiwu, Budapesztu, Pragi, Casablanki i Krakowa. W krótkiej internetowej reklamówce już dziś jednak przekonuje Amerykanów, dlaczego warto się tam wybrać. Do Tel Awiwu po to, by skorzystać z pięknych piaszczystych plaż, do Budapesztu, żeby popłynąć Dunajem, do Pragi, by obejrzeć teatr marionetek, do Casablanki, bo trzeba odwiedzić bazar pełen egzotycznych przypraw. A do Krakowa? By „napić się wódki z przyjacielem” – wyjaśnia nastrojowym głosem wiceprezes AA do spraw siatki połączeń.