Zakaz importu śmieci, wprowadzony w ubiegłym roku przez Chiny, uświadomił politykom, jak wielki mają problem. Ponad połowa światowych odpadów z plastiku wywożona była do tego kraju, Europa wysyłała tam aż 87 proc. Teraz sami musimy coś z tym zrobić.
Góra plastikowego śmiecia w Europie każdego roku powiększa się o około 26 mln ton! Zaledwie 30 proc. poddaje się recyklingowi. Resztę spala się, wywozi na składowiska lub wyrzuca, gdzie popadnie. Wcześniej czy później wyląduje w oceanach. Z raportu Deloitte Advisory wynika, że do oceanów spływa rocznie 13 mln ton plastikowych mikrocząsteczek. Uwalniają się z opon poprzez ścieranie, z odzieży w trakcie prania, ale są też w nawozach, farbach, detergentach, a do niedawna także w pastach do zębów i kosmetykach.
Polityka
45.2019
(3235) z dnia 05.11.2019;
Rynek;
s. 42
Oryginalny tytuł tekstu: "Otwarci na obieg zamknięty"