Jak wynika ze statystyk policji, w ubiegłym roku skradziono w Polsce prawie 9 tys. pojazdów. Niestety, sprawców udało się wykryć w mniej niż co czwartym przypadku. Obowiązkowe ubezpieczenie OC nie chroni przed skutkami kradzieży, natomiast z polisy AC wiele osób rezygnuje z powodu zbyt wysokich kosztów. Warto zatem sprawdzić rozwiązanie, które ubezpieczyciele różnie nazywają, m.in. „smart”, „mini” lub „małe” casco.
Jest to tańsza wersja polisy AC, składa się z osobnych modułów. Można kupić wszystkie albo tylko niektóre z nich i w ten sposób znacznie obniżyć cenę takiego ubezpieczenia. Jednym z modułów jest zazwyczaj ochrona właśnie przed kradzieżą pojazdu. Łupem złodziei może oczywiście paść każdy samochód, ale na przykład w pierwszym półroczu 2019 r. modele, które kradziono najczęściej, to toyota auris, audi A4 i A6, volkswagen passat oraz ford focus.
Dobra polisa chroni nie tylko przed skutkami kradzieży, ale także zapewnia pomoc po takim przykrym zdarzeniu. Ubezpieczyciele często oferują dodatkową usługę, w ramach której pokrywają koszty związane z kradzieżą samochodu, takie jak przejazdy taksówkami, udostępnienie pojazdu zastępczego czy opłaty ponoszone przy rejestracji nowego samochodu.
Dodatkowo można otrzymać rekompensatę za rzeczy znajdujące się w skradzionym aucie. Do dyspozycji klienta jest specjalna infolinia, na której łatwo i szybko dowiemy się, co zrobić po stwierdzeniu kradzieży. Co więcej, taka polisa może również działać, jeśli samochód stracimy nie w Polsce, ale w innym kraju europejskim. Szczegóły i wyłączenia zawsze opisane są dokładnie w OWU, czyli ogólnych warunkach ubezpieczenia.
W okresie świątecznym złodzieje są wyjątkowo aktywni, ale trzeba pamiętać także o innych zagrożeniach: niesprzyjających warunkach pogodowych i dużym natężeniu ruchu. W takich okolicznościach nietrudno o wypadek. Tym bardziej że – jak wynika z danych policji – polskie drogi wciąż należą do najniebezpieczniejszych w Europie. Co prawda mamy do dyspozycji już sporo wygodnych odcinków autostrad i dróg ekspresowych, jednak wciąż wiele do życzenia pozostawia kultura jazdy Polaków i nagminne łamanie przepisów. Ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków (NNW) to bardzo potrzebna polisa, ale warto rozważyć jej rozszerzenie o dodatkowe świadczenia.
W ramach specjalnych pakietów oferowanych przez ubezpieczycieli jako dodatek do NNW można uzyskać kompleksową pomoc po wypadku, gdy musimy udać się do specjalisty, przeprowadzić dodatkowe badania czy przejść rehabilitację. Najczęściej taki pakiet obejmuje szereg bezpłatnych świadczeń, takich jak wizyta u lekarza (na przykład chirurga, kardiologa, neurologa, okulisty czy ortopedy), terapia psychologiczna, zabiegi ambulatoryjne (jak zmiana opatrunków drobnych urazów, zdjęcie szwów, badanie pola i ostrości widzenia, zdjęcie gipsu), a także diagnostyka radiologiczna (RTG), ultrasonograficzna (USG) i obrazowa (CT, MRI). W razie potrzeby można liczyć również na szereg zabiegów kinezyterapii i fizykoterapii, które przyspieszą powrót do pełni formy.
***
Materiał powstał we współpracy z Universal McCann.