Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Rynek

Nasza droga władza

Drożyzna się rozkręca: najbardziej ucierpią rodziny z dziećmi

„Większość Polaków jest już pewna, że ceny się nie zatrzymają, będą rosły nadal”. „Większość Polaków jest już pewna, że ceny się nie zatrzymają, będą rosły nadal”. wawritto / PantherMedia
Rozmowa z dr Małgorzatą Starczewską-Krzysztoszek z Wydziału Nauk Ekonomicznych UW o tym, dlaczego u nas ceny szybko rosną, podczas gdy w krajach strefy euro niemal stoją w miejscu.
Dr Małgorzata Starczewska-KrzysztoszekTadeusz Późniak/Polityka Dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek

JOANNA SOLSKA: – Kiedy PiS przejmowało rządy, inflacja była tak niska, że niektórzy ekonomiści obawiali się nawet deflacji, czyli spadku cen. Obecnie ceny ostro ruszyły w górę, w styczniu wzrosły aż o 4,4 proc., to najwięcej od ośmiu lat. W Unii szybciej niż w Polsce ceny rosną tylko na Węgrzech, bo o 4,7 proc. Co się dzieje?
MAŁGORZATA STARCZEWSKA-KRZYSZTOSZEK: – Władza uruchomiła wiele mechanizmów, które musiały wywołać wzrost cen, a które do niedawna biznes próbował amortyzować.

A konkretnie jakie?
Na firmy nakładane są coraz to nowsze podatki i parapodatki, które zwiększają koszty prowadzenia działalności. Wyższa opłata paliwowa, droższy prąd, wyższe składki na ZUS, wkrótce podatek handlowy, cukrowy. Sektor finansowy koszty podatku bankowego przerzuca na klientów indywidualnych, ale także na biznes. Rząd potrzebuje coraz więcej pieniędzy na transfery socjalne, więc najpierw szuka ich w kieszeniach przedsiębiorców. Do tego dochodzą kolejne nowe przepisy, które powodują, że prowadzenie działalności gospodarczej obciążone jest coraz większym ryzykiem. Zmieniające się prawo czyni ją nieprzewidywalną. Biznes wie, że w starciu z państwem nie ma szans. Są firmy, które nie zwracają się o zwrot VAT, choć im się należy, gdyż boją się restrykcji aparatu skarbowego. Wielu przedsiębiorców musi stworzyć sobie poduszkę finansową na to nieprzewidziane ryzyko.

Dlatego firmy, zamiast inwestować w rozwój, trzymają gotówkę na kontach w bankach? Mimo że jest ona tak nisko oprocentowana, że coraz więcej na tym tracą?
Nie mają wyjścia, muszą utrzymywać zwiększoną płynność finansową, jeśli działają na polskim rynku. Zwłaszcza że przepisy wymierzone w oszustów VAT, jak np. split payment, zmniejszają płynność finansową uczciwym przedsiębiorcom.

Polityka 10.2020 (3251) z dnia 03.03.2020; Rynek; s. 39
Oryginalny tytuł tekstu: "Nasza droga władza"
Reklama