Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Rynek

Korona z plastiku

Śmieci z kwarantanny

To na tworzywach sztucznych wirus przeżywa najdłużej. To na tworzywach sztucznych wirus przeżywa najdłużej. Getty Images
Po tym, jak na polskie śmieci spadła bomba biologiczna, ciszej zrobiło się wokół tej ekologicznej. Możliwe, że obydwie eksplodują w tym samym czasie.
Epidemia koronawirusa pociągnęła za sobą epidemię plastiku.Aleksander Rabij/Reporter Epidemia koronawirusa pociągnęła za sobą epidemię plastiku.

W Bydgoszczy od miesiąca można sobie zamówić usługę odbioru śmieci spod własnych drzwi jak pizzę na telefon. Wystarczy być w kwarantannie i mieć lekki sen. Kierując się czynnikiem psychologicznym, usługa realizowana jest od godz. 22 do 5 nad ranem. Chodzi o to, żeby nie narażać mieszkańców bloków na widok śmieciarzy, którzy wyglądają, jakby właśnie mieli lecieć w kosmos. A po worek ze śmieciami wpadli właściwie przy okazji.

Z dwoma wybrańcami, którzy co wieczór objeżdżają od 300 do 600 adresów na terenie całej Bydgoszczy, porozmawiać nie można. Podobno na ich własne życzenie. Widocznie mediów boją się bardziej niż koronawirusa. Zresztą sami też budzą strach, bo w pracy postawiono dla nich oddzielny kontener. Dostali jeden wóz tylko dla siebie. I szeroko otwartą bramę do spalarni. Wszystko, co zbiorą, a czasem to nawet trzy tony dziennie, od razu wiozą do spalarni. Po drodze łamiąc kilka ustaw, w tym tę o RODO, i ciągle obowiązujące przepisy o selektywnej zbiórce odpadów.

Władzom Bydgoszczy wystarczył skandal z firmą, która od 1 kwietnia miała obsługiwać 120 tys. mieszkańców miasta, ale z powodu koronawirusa nie była w stanie ustawić na czas 50 tys. pojemników w altanach śmieciowych. Hejt mieszkańców, jaki wylał się na samorządowców, spowodował, że szybko ustalono priorytety. Na ich szczycie znalazło się zapewnienie spokoju i bezpieczeństwa.

Zamiecione (pod dywan)

W innych miastach Bydgoszczy po prostu zazdroszczą, bo w większości z nich śmieci odbierane są jak dawniej. Nikt się nie przejmuje, czy ktoś jest w kwarantannie, czy nie. Według wytycznych głównego inspektora sanitarnego (GIS) z 16 marca śmieci osób w kwarantannie traktować należało jako zwykłe odpady komunalne i odbierać zgodnie z rutynowymi procedurami.

W Bydgoszczy mieli to szczęście, że wojewoda kujawsko-pomorski pospieszył się i wydał własne wytyczne, a w nich zapisał, że odpady z miejsc kwarantanny mają być zapakowane w czerwone worki przeznaczone dla odpadów medycznych.

Polityka 17.2020 (3258) z dnia 21.04.2020; Rynek; s. 32
Oryginalny tytuł tekstu: "Korona z plastiku"
Reklama