Przybywa biznesmenów-wizjonerów, którzy potrafią porwać inwestorów obietnicami technologicznych cudów mających odmienić nasz świat. Nie wszystkie wizje jednak się sprawdzają.
Prostą szosą niknącą za horyzontem bezkresnej prerii, gdzieś w amerykańskim interiorze, mknie samotnie wielki ciągnik siodłowy z naczepą o zaskakująco nowoczesnej sylwetce. Zwraca uwagę brak typowej w takich pojazdach wielkiej dymiącej rury wydechowej. Bo jej nie ma. Wielki truck w barwach US Xpress, jednego z największych amerykańskich przewoźników drogowych, to Nikola One, elektryczna ciężarówka zasilana z baterii i wodorowego ogniwa paliwowego. Efektowną scenę przejazdu można dziś obejrzeć na krótkiej reklamówce producenta, firmy Nikola Corporation.
Polityka
41.2020
(3282) z dnia 06.10.2020;
Rynek;
s. 45
Oryginalny tytuł tekstu: "Sprzedawcy marzeń"